Dyskutownia serialowa

Maggie

A Carnivale leciało kiedyś właśnie na HBO, nie? Przepraszam, że pytam jak głupek, ale dawno to było i nie wiem czy dobrze kojarzę. Niestety w zasadzie kojarzę tylko tyle, że była tam czołówka, która mi się mega podobała.

Hekate

Tak, to jest starsiejsza produkcja HBO - i tak, ma zajebistą czołówkę, cudownie klimatyczną.
I nie, Carnivale nie ma nic wspólnego z GoT, nadal mam dreszcze, jak dociera do mnie takie porównanie. Brr brr.

Swoją drogą HBO jest mocne w czołówkach. Bardzo bardzo.

Natalia Lupin

PRZEPRASZAAAM /kaja się/
Chodzi mi o styl czołówki, taka wiecie: pokombinowana, jakieś machiny czy obrazki ożywają, epicka muzyka i tak dalej. Nie wyszłam poza czołówkę i absolutnie nie porównuję tych seriali! Nie ścinajcie mnie jeszcze Sad

Hekate

Może ocalejesz Wink

Nie no, skoro mowa TYLKO o czołówkach, to tak, paralele HBOwskie istnieją, i owszem. Mnie się ten styl chyba podoba. Tak. Hmm.

Żeby był materiał porównawczy:

Carnivale: http://www.youtube.com/watch?v=0CYMXoX-b0o (motywy biblijno-karciano-cyrkowo-wielkokryzysowe, ołje)

(i chcę przypinkę z napisem Let's shake some dust!, ochhhhh)

GoT: http://www.youtube.com/watch?v=s7L2PVdrb_8 (si, styl jest podobny, tyle że rycersko, a nie biblijnie)

Natomiast ja i tak najbardziej kocham (i serial, i wszystko, tak, to produkcja mojego życia), tę produkcję HBO, ale ona stara jest, WIĘC WIECIE http://www.youtube.com/watch?v=-ENsbWE4Fmw (przez pewien czas byłam niemal na bank przekonana, że zrobię sobie taki tatuaż)

Tu mamy kolejny mój ukochany serial, no i czołówkę, która jest cudowna muzycznie, natomiast wizualnie... no KOŃ. ale może to i dobrze Wink

http://www.youtube.com/watch?v=B909njPoX7k

http://www.youtube.com/watch?v=V6WATB9PFdE tę czołówkę kocham bardzo, he he he.

No i jeszcze to, chociaż to już całkiem inszy styl, średnio mi odpowiadający: http://www.youtube.com/watch?v=A9DCLv_6e5c

Przyznam się, że jak pojawia się napis HBO przed serialem, no wiecie, ten dźwięk, to tło, to miewam dreszcze.

Aaaaaa! Byłabym zapomniała o drugim z kolei serialu mojego życia i czołówce, na której płakałam. To znaczy na początku tak strasznie mnie irytowała, a pod koniec, przy ostatnim odcinku... SZLOCH
http://www.youtube.com/watch?v=Q4ah1PI-R24

Ceres

Jakoś tak Meg mnie zainspirowała swoim "kocham jedenastego (...), jest taki dziwny", Szefowo Very Happy

.

Ściananie to kiepski sposób na wykonanie kary śmierci. Lethal injunction, czyli po prostu trucizna, jest chyba najrozsądniejsza.

Ceres

Czy ktoś tutaj ogląda Once upon a time? Bo wiecie, ja, jak zwykle, znalazłam sobie najbardziej niemożebny pairing do shippowania (Emma/Gold, jakby ktoś się nie domyślił... wszystko jest w algorytmie Wink

) i właśnie doszłam do wniosku, że w ostatecznym rozrachunku, jeżeli on przeżyje, to najprawdopodobnie zostanie jej teściem. Rany, jakie to krypne...

Aurora

Ja widziałam pół pierwszego sezonu, ale nie dawałam rady dennej nietrzymającej się kupy fabule i psychologii postaci. POZA TYM NIENAWIDZĘ HENRY'EGO.
To kto jest synem starego dobrego Rumple'a, że przewidujesz mu bycie tym Jedynym dla Emmy? (W ogóle, KIM jest Emma? Chcę wiedzieć, a nie byłam w stanie po prostu oglądać tego serialu, krzyczałam na niego.) No i Twój pairing, ekhm, zaiste, oryginalny Very Happy

Ceres

Ja oglądam tak mniej więcej co drugi odcinek. W ogóle zauważyłam, że jeśli chodzi o seriale, to fanon jest ciekawszy niż same odcinki...

*tu będą spojlery*
Emma jest córką Mary Margaret (Snow White) i Davida (Prince Charming), którzy po usłyszeniu od Rumple'a przepowiedni dotyczącej przejęcia rządów przez Złą Królową wysłali ją za pomocą magicznej szafy (sic!) razem z Pinokiem do naszego świata, bo ma być tą, która uratuje baśniowców. A co do jedynego dla Emmy (którą naprawdę lubię, jest zaskakująco... "badass", jak na postać z serialu) to chodzi o to, że w przedostatnim odcinku pokazali historię ojca Henry'ego, który według mnie - i sporej części fandomu - jest zaginionym synem Rumpla. Ponieważ zaś zostawił ją, nie wiedząc, że jest w ciąży, podejrzewam, że się zejdą, bo średnio widzę kogoś dla Emmy wśród postaci, które w chwili obecnej są na scenie.

Hmm... napisane, to brzmi naprawdę idiotycznie. Z tym, że to nie jest najdziwniejszy z fandomów, w których zdarzało mi się funkcjonować.

Natalia Lupin

Widziałam odcinek z Pinokiem wysyłanym szafą do naszego świata. Ómarłam. I na tym skończyła się moja przygoda z serialem, pomijając szalone ataki na zdjęcia Kapitana Haka na tumbrlu.
Widziałyście go w ogóle? OMG. [link widoczny dla zalogowanych]

Ceres

Widziałam... kurna, jest cholernie przystojny, ale wolę Isaacsa. Jeszcze trochę, i zostanę gerontofilem...

Natalia Lupin

Będę cię oczekiwać z transparentem "WITAMY", ja już jestem.

Ceres

Klub wesołych gerontofilek, siedziba: Lublin, Racławickie 14. Jak się ładnie uśmiechniemy, może rektor znajdzie dla nas jakąś komórkę na miotły na siedzibę.

Natalia Lupin

Rektor przyleci w podskokach Razz

Nie wiem, czy mówiłam, ale TORCHWOOD. Jack <3 Jaki piękny, amerykański, hodowany na kukurydzy facet. Normalnie ciacho dla oczu.
I niesamowity kontrast z Doktorem: na pierwszym odcinku krzyknęłam "O Boże, krew!!!", a na drugim "O Boże, seks!". Bo Doktor, chociaż jest dla dorosłych, jest przecież w dużym stopniu dla dzieci. Z drugiej strony, oglądam TW i ciągle się śmieję, jakie to głupiutkie jest :3 Teraz jestem na trzecim odcinku (dozuję sobie przyjemność słodkiej naiwności tego serialu) i to napięcie seksualne XD Osobiście kibicuję pairingowi Jack/facet od kawy, którego imienia nie mogę zapamiętać; ale Gwen też jest spoko. Uczenie strzelania jest super. Jack mógłby mnie uczyć strzelania :3

Aurora

Jack <3 Jaki piękny, amerykański, hodowany na kukurydzy facet.
No, połowicznie ze Szkocji, z tego co pamiętam (boże, czy istnieje crossover "Higlandera" z "Torchwood"??? POWINIEN. omg, właśnie mnie olśniło).
Ach, Torchwood. Achhh, mój prawie pierwszy serial. Ach, Tosh <333

Natalia Lupin

No wiem, odrobiłam pracę domową Smile

Ale wygląda jak stereotyp młodego prężnego Amerykanina. Lubię to.