KNAJPA II

Puszczyk

Wiem Hec. Ale ja poprostu jakoś nigdy nie mam czasu. Chcę, ale mi się nie udaje.
Snape seksi zdzirą...? Jak dla kogo. :]
<pije>
Rej właśnie przyszła do pokoju i oświadczyła, że w pokoju, w ktorym mamy spać jest -5 stopni. Zostawiła otwarte okno. Dajcie mi pociąg, idę się rzucić...

Aurora

Zostaję nauczycielką!...
*oszołomiona swą decyzją, Ori pada na krzesło zemdlona*
Co do Diuny, muszem przeczytać, jako Mistrza i Małgorzatę, tak, tak, tak... I Paragraf 22 trza by skończyć czytać...
Ale i tak kocham Folwark zwierzęcy... taktaktak...
Ech, tak mi się chce spać, że czuję się, jak pijana...

Puszczyk

Ori, skąd ci się wzięła ta nauczycielka? Będziesz musiała bogato wyjść za mąż. XD
Jak już czujesz się czujesz pijana, to nie zrobi co różnicy jak się naprawdę upijesz.
<grzebie w barze i wycąga butelki>
Mam nadzieję, że Jo się nie wścieknie, że jej tu grzebię...

Aurora

E, nie zauważy...
Nauczycielka stąd, że i tak nie mam zamiaru po studiach zostać w naszym Najukochańszym Kraju, a to jakoś tak... inaczej... wcześniejsza emerytura, wakacje długie, wszelkie przerwy świąteczne...
bogato wyjść za mąż? coś ty...
i tak będę klepała biedę, liczę, ze za granicą coś się trafi, ech...

Puszczyk

Nie ma jak optymistyczne podejście do życia, nie ma co. Laughing

Ceres

Aurora, czy ty się czasem nie identyfikujesz z Anią Shirley?

Aurora

Hm... Mam nadzieję, ze nie...
ALe ja nie mam pojęcia, co chcę robić, i tak najpewniej wyląduję jako kolejna z 20% bezrobocia...
Na razie się robie coraz bardziej wredna i nieprzyjemna... Ghrrr...
Jesssu, jak ja chcę skończyć to gimnazjum!...

Maggie

Matko... Walentynki idą...
Straszne. Idę się upić.
A poza tym - ja tez nie mam zamiaru zostac w Polsce. No i przynajmniej tego nie ukrywam. Wyjadę sobie, a co!
(Albo zostanę, jak mi zaproponują świetne warunki pracy).

Indygo

Wróciłam z trzydniowej wycieczki krajoznawczej na trasie Zabrze (La Bruja z małą wiedźmą) - Łódź (Mithiana & Susie) - Warszawa (V. & kocioł) w którą się wybrałam z niejaką ewej (((-: I to tyle ferii
&##*&%$& Błękit Wędrowny

Ceres

Naszło mnie na pomstowanie...

Niech szlag trafi kurs przedmałżeński! Że oni to organizują w ramach religii, to mnie chyba nigdy nie przestanie dziwić. Wyobraźcie sobie, jaki miałam wczoraj dzień, kiedy na pierwszej lekcji musiałam wysłuchać śmiertelnie nudnego wykładu o śluzie, plemnikach i kalendarzyku przedmałżeńskim.

*Ziewa*

Na samą myśl chce mi się spać.

A Walentynki? Najbardziej kiczowate święto w roku? Bleeh... To takie... nieślizgońskie...

Hekate

A wiecie co robi Hekate z drugim dniem posesjowym? Ha? Siedzi przed kompem i ogląda komedyjki klasy "ź". I na dodatek jest z tego powodu jak najbardziej zadowolona Wink

Mój umysł wymaga odpoczynku. Tak. Tak. Taaaaaaaak!

Zaheel

Wczoraj wybrałam się na tzw. spodkanie towarzyskie. Nie powiem, nie było najgorzej, było nawet fajnie, ale zmarzłam strasznie i teraz pozostało mi tylko pociaganie nosem. Musze poszperać za czymś na rozgrzanie.
<szpera za ladą>
Mam anadzieje, że Jo mnie nie zabije.
<nalewa grzańca do szklanki i upija łyk>
O wiele lepiej!

Zaheel

Takie małe pytanko na marginesie: Ceres to Ty wychodzisz za mąż???
Wiem... jestem nie dyskretna.

Ceres

Nie! W trzeciej liceum wszyscy, którzy chodzą na religię, mają kurs przedmałżeński!

*Wybucha śmiechem*

Ja? Za mąż? W tym wieku (jeszcze osiemnastu nie skończyłam)? No co ty...

Zaheel

Oj tam! Ja bym Cię wydała za mąż.
<mruczy do sienie popijając>
Jak zwykle jakaś plama. Ty to kobieto masz szczęście.