Knajpa III

merrik

Ha.
Uwierz że usłyszał na ten temat niezbyt miłą wypowiedź. I chyba tylko to spowodowało, że zauważył moje istnienie. Bo jako jedyna powiedziałam, że ma się zamknąć i zajrzeć do słownika. I nie używać tego określenia, albo będzie go bolała piszczel. Bardzo bolała...
I poskutkowało. Teraz mówi po prostu "dziewczyny"xDhehe.

Kira

Ooo. Improvement ^^

Ja się z powrotem pogrążam w Call of the Wind. Moja miłość do dobrych fanfików jest chyba nieuleczalna! A z resztą muszę się troszkę oderwać od nauki, bo moje kujoństwo zaczyna już przyjmować wymiary obsesji, keh, keh. Ale przy okazji bym się czegoś napiła. Piotrek, zrobisz mi herbaty z cytryną?

Aurora

<podaje herbatkę zamiast Piotrka>
Ja się denerwuję, bo ze sprawdzianu z geografii, na który się uczyłam, dostaję 2+, a kiedy mnie dopytuje z całego semestru na 4 umiem wszystko. Bez przygotowania. To jest co najmniej dziwne.
Ja kolejnego drarryka czytam. Boru słodki, to już uzależnienie. Jestem ciekawa, czy Monika już zaczęła Światełko. Jestem zuem i roznoszę slash. I się dziwić, że żaden chłop mnie nie chce xd

smagliczka

Oj, Ora, nie roznosisz (bo mnie nei zaraziłaś xP - chyba uodporniona jestem xPPP).

Zaheel

Witam!
Te ostatnie tygodnie porzed feriami mnie wykańczają, załatwianie, szykowanie do studniówki, ostatnie poprawy i cały czas wszyscy coś ode mnie chcą. Ech z utęsknieniem czekam, aż to wszytsko się skończy i na spokojnie będę mogła się spotkać z przyjaciółmi posiedzieć nie gnana nigdzie itp. Moze się uda przez te dwa tygodnie.
Pieterku podaj mi Glizdogońskiej. Nie mam juz nawet siły się złoscić, krzyczeć, wściekać, nic. Potrzebuję odpoczytnku. I jeszcze księdza mam jutro ;/
<siada na zakurzonym parapecie>
NIe jak ktoś by do mnei powiedział suczko to dostł by po twarzy. Nie zniosłabym czegoś takiego. Laseczki, dupeczki to raczej żartobliwe określenia, ale mogą być stosowane tylko przez najlbiższych znajomych.

merrik

Ha. Przyznam że mnie to drażni u większośći. Wszystko zależy od tonu i układów panujących miedzy osobami.
Niemniej Ktoś dostał reprymendę. I tak się już nie wyraża...
Pomijam już że mam na niego monopol.
Praktycznie nie gada z innymi dziewczynami...
i...
to moją malinkę ma na szyji. moją...<odwala mi. xD>

Hekate

A ja sobie o północy pojadę po Pottera, mruu Wink

Ora, masz Światełko wydrukowane? A jak wydrukowane, to może przedtem ładnie zrobione w wordzie? Bo jakby przypadkiem... <oczy kota ze Shreka> to byłabym strasznie wdzięczna, jakbyś mi przesłała.

smagliczka

Hie. A ja nie idę na premierę Potteraaaa... Bo mi się nie chce Razz

Zamówiłam w empiku - odbiorę w niedzielę i już.

merrik

A ja kupuje w realu jutro.
Bo kosztuje 35 zł ale 10 zwracają. 15 zeta zysku xD

Aurora

Ja zamówiłam z merlina dobry miesiąc temu, razem ze Złotym kompasem, i jakoś tak nie wyczekuję za bardzo Razz

Nie mam obrobionego w wordzie, Szefowo, bo było ono li skopiowane z mirriel, wklejone, czcionka pomniejszona i s-tnr-owana, no i wydrukowane. Mam nadzieję, że wróci w całości z lepkich rączek Moniki.
Właśnie mój młodszy brat założył mój stanik i biega po domu, piszcząc jak dziewczyna. <chichocze cicho>

A wieczorkiem do Magdy. Już się nie mogę doczekać. Uwielbiam się stroić, i jak zwykle będę prze-strojona, ale co mi tam Very Happy

merrik

O. a ja już mam. hehe leży sobie i czeka aż mi się zachce ją otworzyć xP

Hekate

Hehe, a ja sobie wmówiłam, że strasznie na tego pottera czekam i teraz rozmakowuję się lekturą, że strach Wink

A wczoraj o północy fajnie było. Głupi ma zawsze szczęście, a Ślizgonki nie zwykłe sterczeć w kolejkach z zakrętasami - weszłam do empiku tak za pięć i co widzę? Ludu, a ludu, w wieku cokolwiek mieszanym (spotkałam doktorkę z UMK, no i nasi sąsiedzi też jechali, strasznie się wszyscyśmy uśmialiśmy. Zaprzyjaźniony dziennikarz marudził w jakich to on warunkach musi pracować... Wink

). No to sobie stanęłam przy wejściu i czekam, co będzie dalej. O północy zdjęli płachtę z książek, to porwałam jeden egzemplarz i od razu do kasy - miałam blisko, bo kasa przy wyjściu, hehe, to nic, że kolejka z zakrętasem, ja tam od razu podeszłam na sam szczyt i kupiłam książkę po trzech minutach. A wiecie co w tym wszystkim jest najdziwniejsze? Nikt, ale to absolutnie nikt, nie zwrócił mi uwagi, że się bezczelnie wpycham. Taki był galimatias, że chyba nikt nawet tego nie zauważył Wink

No i mam pieczątkę z premiery.
Obie z macierzą ubawiłyśmy się setnie, takie wyprawy na wariata są bossskie!

<sączy kawę>

Szkoda, Ori, że nie masz tego Światełka w ładnej wersji. Ja też sobie z Mirriel potentego, ale chciałam, żeby ładniej wyglądało, jak mam już kasę marnować i drukować (bo mi się w domu, rzecz jasna, tusz skończył). Cóż. Jakoś sobie poraaadzę.

Wracam czytać!

merrik

Hekatko mogę Ci to ładnie obrobić.
Ale na poniedziałek, co Ty na to?

tylko powiedz co znaczy ładnie..xD
poza akapitami i usunięciem literówek.
I jaka czcionka.
I interlinia. Smile

Hekate

Merrik, zbawco! Naprawdę byś to zrobiła?...

Ładnie, to znaczy tak, żeby ładnie wyglądało zbindowane Wink

Nie mam wielkich wymagań.

merrik

naprawdę, co to tam za problem;)

dobra się pomyśli^^
tak zeby malo miejsca zajęło, czy tak zeby dobrze się czytało?