Knajpa III

Aurora

A czym, Smagliczko? Bo mamy spory wybór Wink

*sama sączy Gellertówkę*

A toast za forum, oczywiście. Domek kochany, mru, mru. Miodzie, jestem domem!

Atra

<podnosi się z podłogi i idzie przytulić bar>
Czy ktoś mnie widzi? Razz

Aurora

Oczywiście, że cię widzimy. Ja na pewno. Tralala.

*siedzi i pije*

Hekate

Pijmy, świętujmy, topmy w trunkach smutki i radości!

Trzy dni forum nie było, a ja miałam wrażenie, że trzy tysiące...

Oby nigdy więcej!

smagliczka

Ja toast mogę wznieść czymkolwiek! Very Happy

Niech będzie, że starą dobrą Glizdogońską.

*przepija do wszystkich*

Hehe, zauważyłam, że to kwestia nastawienia psychicznego. Ja przecież na Lunatycznym nie zawsze bywam tak często jak Wy, ale jak nie bywam bo nie bywam - to nawet dwa tygonie mogę nie bywać i mi dobrze, ale jak nie bywam, bo Lunatyczne się spieprzyło - to nagle okazuje się, że bardzo chce mi się tam wejść, choćby dla samego wejścia... a ze świadomością, że Lunatyczne jest, ale nie działa, bardzo mi niefajnie i ciężko jest znieść taki stan rzeczy Sad

Umysł ludzki to zagadka xP

Hekate

Taaak. Najgorsza była bezsilność, nic nie mogłam robić, tylko czekać! W końcu weszłam na forum pomocy serwisu fora.pl i tam mi pomogli.

Proponuję toast za nich.

<pije>

Aż tak dużo, w sumie, postów nie straciliśmy. Więc nie jest źle.

Joan P.

A umysł Lunatyczki jeszcze większa. Wink

(przepija)
Miodzie, jesteśmy domem!
(pije)
Jutro oficjalnie walę tynki. Ja, Mać i Oleśka siedzimy w domu, wpieprzamy czekoladę, dobijamy się nawzajem i oglądamy Siedemnaście mgnień wiosny.
(pije)
Dobrze, że forum wróciło.

smagliczka

Też wchodziłam na tamto forum, by poczytać, czy ktoś jeszcze ma taki problem jak my Smile

I mieli, więc się uspokoiłam (ale ja, jako użytkownik, miałam ten komfort, że mogłam się uspokoić - co innego szefowa).

W takim razie toast za tych, co pomogli!
*pije*

Aurora

Cudnie, że forum wróciło. Jestem pijana ze szczęścia. Iiik. A jeśli humor mi dotrzyma, to ja Święto Epileptyków spędzę pisząc jakiegoś głupawkowego drarry. Najchętniej skrzyżowanego z grindeldorem, buahaha. *zuo*

*wznosi toast za forum pomocy*

Cheers!

Hekate

Nie, nie mieli takiego samego dokładnie problemu, bo by to rozwiązano hurtowo, chyba. A ja na privie pisałam z adminem; najpierw była wersja, żeby użyć naprawiarki, potem klikać w synch. (?) w panelu administracji, ale i to i to nie poskutkowało. Więc zostało cofnąć się do archiwum z 10 lutego.

Na innych forach chyba nie było aż tak radykalnie, jakieś pojedyncze tematy się psuły.

Jak sobie pomyślałam, że znowu będzie Wielki Pad, to mi się słabo zrobiło...

<pije>

Co do Walenia Tynków - my chyba idziemy na imprezę całonocną. A wcześniej do kina na jakiś horror. Tak, tak, towarzystwem jak najbardziej sfeminizowanym Wink

smagliczka

Znowu Wielki Pad?
To znaczy, że Lunatyczne już padało wcześniej? Tak zupełnie i niemalże nieodwracalnie?

Shocked

Aurora

Z tego, co pamiętam, tak. I to był powód przeprowadzki (-ek?). Ale proszę się bać. Pas panique, messieurs et mesdames.

Ale, znowuż, to przecież nie zdarza się co miesiąc. Lunatyczne jest piękne, stare o wieloletniej tradycji, przekazywanej z pokolenia na pokolenie...

*kończy gadanie głupot*

smagliczka

Kwiiik!

Nie no, dostałam głupaffki. Mam w opisie na GG napisane "Lunatyczne SZYJE", a kumpel pisze do mnie i pyta, co to za lunatyczne szyje, bo nic nie rozumie. Czy to są może jakieś takie długaśśne i blade szyje baletnic? (bo tak mu się skojarzyło).

Laughing

Maggie

Szyje anemicznych, lunatycznych baletnic ze świata snu.
Hu hu!!

O-o-o!
A ja chciałam oficjalnie powiedzieć i się pochwalić, że mikroby i fizjologia zdane, całkiem dobrze nawet, więc mam ferie! Czeka mnie błogie 1,5 tygodnia czytania HP (VII tom w końcu), słuchania Beirut i leżenia do góry brzuchem.

A'propos Beirut!!! Zagrają w lipcu na Open'erze!!! Kwiiiiik! Jak ja chcę pojechać! Ajaj!!! Tylko nie mam gdzie spać ;(

A co do pognębienia tego komercyjnego święta pluszaków i wyrobów czekoladopodobnych, to polecam artykuł z gazety mojej uczelni, [link widoczny dla zalogowanych]. Jest w PDF, ale styknie Wink

Ach, cieszę się, że Lunatyczne wróciło! Czułam się jak wyrzucona z domu. Poproszę gorącej herbaty z wkładką.
<widząc, że Jo się gdzieś zapodziała, Pietrek też się gdzieś zabunkrował, idzie sama za bar wstawić wodę>

Joan P.

(aktywuje się)
O nie! Co to to nie! Ja tu jeszcze dycham! Bar jest mój, dopóki jwestem w stanie utrzymać tulipanek!
(zabiera Meg czajnik i sama wstawia wodę)
Szyje anemicznych baletnic? A niby gdzie? Laughing