|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Sob 19:15, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja też się chyba będę musiała wkrótce wybrać na zakupy, bo mam zapotrzebowanie na wszelakie produkty, zaczynając od gramatyki łacińskiej, lecąc przez futerał na płyty a na prezencie dla koleżanki kończąc. Super.
Ych, zaczęły się mistrzostwa, a to oznacza, że u nas w telewizji nie będzie teraz leciało nic oprócz meczów:/ Nie to, żeby mi piłka nożna jakoś straszliwie wadziła, ale taka monotematyczność jest po prostu niezdrowa! Chociaz może mnie ten niezachęcający telewizor zmobilizuje do nauki. Przydałoby się, bo w poniedziałek mi się tak jakby zaczyna sesja.
Joan, czy my mamy w menu wodę z cytryną?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Sob 19:22, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie mamy. ale cytryny mamy, bo lubię, a kranówę mogę ci załatwić
(załatwia)
No co? tutaj jakoś nikt nie chce pić wody.
Przez mistrzostwa, ja mam z głowy cały czerwiec. nie będę w stanie oglądać żadnego filmu. Ba, są dwa mecze dziennie, i to o takich porach, że nawet seriali nie obejrzę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Sob 19:29, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki.
*sączy*
Właśnie, seriale! Co ja nieboga bez nich zrobię, co, co? Dobrze, że oglądam właściwie tylko jeden, a i ten nie wiem dlaczego, skoro nienawidzę niemal wszystkich bohaterów i mam ochotę ich wystrzelać o__O
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Sob 19:33, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Co ja nieboga bez nich zrobię? Jak nie będę miała w tych godzinach wolnego kompa, to w ciągu czerwca przeczytam wszystkie książki w domu i będę się nudzić w wakacje. Bo w wakacje mało jest dobrych filmów.
(pije)
Ech, kiruś, też tak mam. Gdy oglądałam Chirurgów, serdecznie nie znoisłam Meredith (a kto ją lubił, nie dość że brzydka i sepleni, to jeszcze wszyscy na nią lecą. Izzie jest ładniejsza, a mniej się seksi).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Sob 19:42, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Niooom... ciekawe, kiedy ja się w wakacje zacznę nudzić. Może nawet nie chodzi do końca o to, że nie będę miała co robić, ale po prostu różnica między rokiem szkolnym, kiedy dosłownie cały czas coś nade mną wisi a wakacjami, kiedy nie mam żadnych większych obowiązków, jest traumatyczna. Kurczę, przecież mnie się już w ferie nudziło! Mnie się potrafi nudzić podczas dwudniowego weekendu! Pracoholizm, tyle wam powiem -__-
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:14, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jestem. Martfa.
*leży i się rozkłada*
*nalewa do kostek lodu kranówy i soku z cytryny*
Wiecie, bo postanowiłam nauczyć się chodzić na obcasach. I co tydzień robię maraton obcasowy do kościoła i z powrotem.
Dzisiaj jestem martfa, moje stopy nie szyją i duchota mnie zabija. Uhu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trilby
świtezianka
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z piaskowca
|
Wysłany: Nie 10:59, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ale wszystko tak jak trzeba w sensie z prostymi nogami i stapaniem na palce?
lepiej chyba najpierw zaczac jako kapci uzywac takich obsacow, bo jak za dlugo sie wnich posiedzi w domeczku mozna spokojnie zdjac jak sie zmeczy itd.
ja chce isc poplywac ui sie poopalac, a nie do pracy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vivi
wilk rumowy
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:48, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja zaliczyłam kiedyś maraton obcasowy po sklepach osiedlowych (cóż, drogeria, spożywczak etc.) i wróciłam z napuchniętymi stopami, pęcherzami pod stopą i skurczem w łydce. taa... w końcu świadomie odczułam prawidła fizyki na swojej własnej, drogiej skórze. cóż - ciśnienie, rozkład ciśnienia - mała powierzchnia, duże ciśnienie. i się chodzić na obcasach nie nauczyłam. po kilku piwach idę bardziej prosto
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 14:17, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cóż za masochizm Ja tam nie miewam butów na szpilkach, najwyżej jakiś mini-obcasiki, takie bardziej humanitarne. Wychodzę z założenia, że i tak jestem wysoka, więc po co się mam na siłę podwyższać?
Ło mamo jaki upał. Zaraz zdechnę. Leżę na leżaku, piję piwo i czytam Miłosza. Nie wiem, co by na to pan Czesiu powiedział, ale mam to w dupie.
Łaknę wilgoci.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Nie 15:36, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
*wpada jak szalona*
O matko, we wtorek mam egzamin z metryki a w dalszym ciągu nie wiem, co to jest użycie kata metron, nie znam dodransa, ferekrateja i arystofaneja i nie mam pojęcia na czym polega grecka synalojfa!!!
Piotrek, Glizdogońskiej, migiem!
*łapie dwie butelki i wypada z hukiem*
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MC
wilczek kremowy
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:41, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cześć wszystkiiiim...
Nie żebym była natrętna i namolna, ale mam wielką prośbę: oceńcie szczerze mój fanfik pt. 'Duch'... Bardzo mi zależy, żeby wiedzieć, czy się nie wygłupiłam i jeśli ktoś może, to proszę o wyjaśnienie słowa 'fandom'... ^^
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vivi
wilk rumowy
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:51, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Hekate napisał: | Cóż za masochizm Ja tam nie miewam butów na szpilkach, najwyżej jakiś mini-obcasiki, takie bardziej humanitarne. Wychodzę z założenia, że i tak jestem wysoka, więc po co się mam na siłę podwyższać?
|
cóż, fajnie, że nie masz tego problemu. Jakoś nie mogę się przekonać, że "małe jest piękne". ale obcasów i tak nie noszę, jakoś mam odruch wymiotny ;p
Ostatnio zmieniony przez Vivi dnia Nie 16:51, 08 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 16:54, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ech, Viv, ja czasami marzę, żeby być niższa. Serio. Niska i wiotka, hehe.
Ale niestety moje 171 cm nie daje wielkich możliwości...
MC, jasne, że skomentujemy. To znaczy przynajmniej JA skomentuję, nierychliwe to wszystko, ale nieuniknione
|
|
Powrót do góry |
|
 |
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 17:02, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja również i to nawet dzisiaj, spookojnie.^^"
A w ogóle znowu wróciłam
Ha.
Piterek chcę..hmm czegoś ziimnego.
Ah.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Nie 18:18, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A ja dla odmiany wolałabym być wyższa. Z moim 163 cm kupa luda patrzy na mnie z góry.
Obcasów nie noszę, bo bym się niechybnie zabiła. Nawet te buty na bal mają obcas tak z dwucentymetrowy... Nie, nie mam zamiaru chodzić w szpilkach. wolę porządne buty.
(pije)
i nie chodzi o to, że małe nie jest piękne. Nie jestem mała. Znaczy, wzwyż jestem, ale wszerz już nie.
Dobra, chodziłam dłuższy czas w trzewikach na chyba czterocentymetrowym obcasie, ale to było co najmniej dwadzieścia kilo temu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|