|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:58, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
idź, idź, Lo, chcesz żyletkę?
akurat matematyczna część jest łatwiejsza, bo tam jedziesz równo schematem, z wzorów możesz zrobic sobie ściągę (jak połowa sali - na linijkach wystrugane wzory). a jeśli opis mojego snu uznałaś za nabijanie się, to przepraszam, jaka ja po obudzeniu byłam szczęśliwa, że to był tylko sen, to ja sama jedna wiem xD
no, Lo, nie dramatyzuj, będzie dobrze
(a jak nie będzie, to, hmmm... oj, będzie dobrze!)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:11, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No, może dla innych łatwiejsze, ale moje myślenie matematyczne jest takie zajebiste, że na próbnych miałam 20 punktów. A z humana 49... ale to w drugiej klasie było, teraz chyba też czterdzieści parę, o ile dobrze pamietam.
U nas patent na ściągi to pisanie wzorów ołówkiem na temperówce. Z tym że ze mnie taki tępak chyba, że nawet ich przekształcać nie umiem, o logicznym pomyśleniu nad zadaniem nie wspominając. Poza tym, jak ktoś zauważy, to wylot z sali murowany :P
<wciąż dramatyzuje>
Chociaż... mam to gdzieś. Użalanie się kilka dni przed egzaminami niewiele mi da xd Może, jak zobaczę, że jest za trudny, to udam, że mdleję i potem napiszę w czerwcu xd
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:18, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ja mój egzamin matematyczny skończyłam jakieś pół godziny przed końcem, posiedziałam 10 minut i wyszłam, budząc tym samym zdumienie mojego ówczesnego historyka
i też głupia miałam ściag na linijce, którą bałam się wyjąć, żeby przypadkiem nie wylecieć z sali. najbardziej mnie przerażało to rozrywanie zestawów - geeez, wszyscy ładnie, tylko u mnie się rwało!...
ach, cóż to za piękne były czasy!... <wzdycha>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Sob 7:16, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jezusmargaryna... Wy macie te testy, a ja tu jeszcze do trzeciej klasy muszę zdać. Niech no tylko znajdę te ćwiczenia...
(pije)
Jestem zagrożona z większośći przedmiotów. Nie zagrożona jestem chyba tylko z polaka, anglika, plastyki i techniki, ale tak do końca to pewna nie jestem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Sob 11:30, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Witam!
A bo to przecież testy... kiedy są? Ja troche nie w temacie, teraz musże powyciągac troche oceny, bo większośc już mi odchodzi, na szczęście. Następny rok bez fizyki, chemii, geografii, francuskiego... Cudnie wprost. TYlko teraz muszę się pomęczyć.
Idę za trzy tygodnie na wesele :/ Oczywiście musiało wypaść wtedy jak ja chciałam jechać na juwanelia. NIe ma jak "szczęście".
Jo wygrzebiesz się, co to jest przecież dla Ciebie
Lo gimnazjalny test nie jest trudny, naprawdę tylko żeby dobrze usiąść za osobą, która umie xD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Sob 12:49, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zee, to dla mnie dużo, bo odkąd zaczęłam edukację ani razu nie zajrzałam do książki. Nigdy. Do licha, ja nawet nie wiem, jak się uczyć, nigdy tego nie robiłam. Umiem coś, jak pamiętam.
(pije)
No trudno. Będę szukać tych ćwiczeń.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:21, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | tylko żeby dobrze usiąść za osobą, która umie xD |
Od kilku lat pytania w testach są wymieszane. To oznacza, że nawet, jeśli uda ci się podejrzeć (co nie jest bynajmniej takie proste), że ktoś w pytaniu trzecim wybrał B, to u ciebie pytanie trzecie niekoniecznie musi mieć tę samą treść.
Mam niesamowicie zjebany humor. Fryzjerka opierdoliła mnie tak, że nie sądzę, żebym jeszcze kiedykolwiek do niej poszła, mimo że zdarzyło jej się pierwszy raz. Cały dzień moczę włosy co pół godziny. Zamiast przerzedzić mi włosy u góry i zostawić je tak długie, jak były, obchlastała mi wszystko prawie do skóry, natomiast u góry je ładnie zostawiła ('no tak, przecież zapuszczasz'), tak że wyglądam jakbym miała kwadratowy hełm. Do tego źle obcięła grzywkę i kuźwa WYSTRZĘPIŁA mi to wszystko tymi gównianymi nożyczkami z ząbkami, którymi normalnie nie pozwalam sobie włosów dotykać. Po ujrzeniu efektu chyba nie byłam dla niej zbyt miła, ale i tak niech się cieszy, że się nie poryczałam na miejscu i nie zażądałam zwrotu kasy. Horror mam na łbie. Byleby wytrzymać ten miesiąc, ehh, kupiłam sobie nową czapeczkę nawet ;/
Ogólnie dzisiaj mam piękny dzień. Kupiłam P. pasek i wielkiego świetnego lizaka, który spadł mi w przedpokoju i rozbił się na jakieś 20 kawałków.
...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:32, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ja wesele mam za tydzień. i za 3 tygodnie komunia, ych :/
Lo, ja tam nie ufam fryzjerom, praktycznie za każdym razem chodzę do innego. moje koleżanki ostatnio pewna fryzjerka tak załatwiła, że I ma włosy dwa razy krótsze, niż miała (a tylko chciała końcówki odciąć, hah, powiedziała 2cm, poleciało 10 cm), a G jest 'do tyłu z włosami 3 miesiące' (a poszła tylko grzywkę wyrównać...)
ja jestem po zakupach. zakupach, z których jestem wyjątkowo zadowolona, aż strach - mam i spódnicę, i coś sukienkowatego, i spodnie (które trzeba skrócić z 5 cm...). no i już zapomniałam, jakie moje uda mogą być przerażające. brrr. cellulit jest ohydny. <wzdraga się>
ech
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Sob 17:06, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Takich problemów z fryzjerami to nie mam, zresztą się strzygę, a nie robię nową fryzurę.
(pije)
Za jakąs godzinę do moich starych przyjadę goście. Nie żebym ich nie lubiła - znajomi Otieca z pracy, odwiedzają nas co jakiś czas, byliśmy z nimi na wakacjach, całkiem sympatyczni. Tyle, że zawsze przed wizytą jakichkolwiek gośći Mać i Babuszka wyczyniają cyrki z odkurzaczem i mopem.
EDYTA: Związku z goćcmi - idę szorować ziemniaki i myć owoce. Trochę mi to zajmie.
Ostatnio zmieniony przez Joan P. dnia Sob 17:09, 21 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Harpoon
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legio XIII Gemina
|
Wysłany: Sob 17:09, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
To rób za widownię w tym cyrku
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:34, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
u mnie się ludzie przez dom przewijają odkąd wróciliśmy z zakupów, masakra, siedzę u G'Lluma w pokoju i się naburmuszam
obejrzałam sobie dzień świra
<ziewa>
na tym weselu może być nieco lepiej, będę ludzie znajomi (tzn. widywani na innych weselach od moich lat dziecięcych)
dżizaz, ale się dziś obijam!...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Sob 22:06, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ori, cicho być mi tu, ej
Baj de łej - heloł, lejdis i dżents.
Wesel zazdroszczę, bo jeszcze na żadnym w całym swoim życiu nie byłam. A zawsze chciałam.
Khy khy.
No i się pochwalę, koło z cytosyfa zaliczone. Ufff, kamień z serca i pot z czoła.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:55, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
no to gratulacje, Meg <ściska>
nie mam siły zabrać się ni za renesans (jutro spr - wypracowanie...), ni za lekcje (których mam tylko francuski - tylko na jutro)
się przeraziłam, bowiem 25,2% mojego ciała to tłuszcz (czy jakoś tak). brrr. a moja matka jest ode mnie cięższa tylko o 3 kg buhu, to niesprawiedliwe - poza tym raz się drze, że mam jeść, a potem, że nie mam jeść, bo jestem za gruba. już sama nie wiem, co mam robić :/
ech, co tak dziś tu pusto?...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Indygo
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: home
|
Wysłany: Nie 13:37, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Rób to, co uważasz za słuszne. Nie musisz być posłuszna swojej matce, sama odpowiadasz za siebie. Skoro czujesz, że jesteś za gruba, zrób coś z tym. Proste.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Harpoon
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legio XIII Gemina
|
Wysłany: Nie 14:17, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dokładnie
Za to ja się dowiedziałem, że wczoraj dwie znajome mi osoby wzięły ślub O_0 , który wstrząsnął całym forum . I mną, bo do tej pory nie było o niczym mowy, nawet o tym, że są razem.... %| to nikt nawet tego nie podejrzewał...
Tym bardziej, że jedna z osób jest w moim wieku a druga grubo ponad 20
Ale ten świat dziwny...... O_o
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|