Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 12:22, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Witam w dopołudnie świąteczne! Właśnie pochłonęłam śniadanko i zbieram się do wyjścia na tradycyjny, świąteczny spacer. Szkoda tylko, że śnieg wcięło na amen...
Ach, rozleniwienie!
Ach jak dobrze!
Ach piernik!
Ach....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Trilby
świtezianka
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z piaskowca
|
Wysłany: Nie 13:32, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
dziam. Mój kryminał się rodzi powoli i w bólach, i wczoraj doszłam do wniosku, że na święta się nie wyrobię Nic to. To będzie zimowo poświąteczny ;]
I w ogóle. Weosło i świątecznie jakoś tak jset
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Nie 14:09, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
(włazi do Dziupli)
Ejże, wstawać! Babeczki mojej mamci przyniosłam! Jeszcze nietknięte! I wy je tknijcei, zanim sama to zrobie, bo bardzo je lubię!
(stawai babeczki na stole)
A tak ogólnie, to sama je dekorowałam... Tak jak tego murzynka i piernika... chce ktoś?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Nie 14:28, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Erm... ja na razie jestem pełna od pasztetu i schabu ze śliwką
Zaraz podeślę zdjęcia moich dokonań cukierniczych ;0
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Nie 14:29, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
(dobiera się do pierwszej babeczki, tej z obrzydliewie różowym lukrem i srebrym czymś)
A mże tego murzynka badziewnego?
(podsuwa ciemne ciasto z cytrynową polewą, różowym i żółtym lukrem, srebrnym czymś, posypką i migdałami)
Przeczytajcie to:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Nie 15:32, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
A ja tam chętnie coś wtrząchnę!
*częstuje się babeczką, a następnie wkłada do lunatycznej lodówki sernik i "Zeberkę"*
Zapasy trzeba zrobić.
Dziewczyny, nie ma to jak świąteczne lenistwo! Wznoszę za nie toast!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:14, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Jo, już czytałam
Swoją drogą, wychodząc z tematu świąt, ostatnio zdałam sobie sprawę, że piszę więcej prac domowych innym, niż sobie samej. W rezultacie dostaję jedynki i nauczycielki narzekają, że nie pracuję, podczas gdy tak naprawdę w domu męczę się po kilka godzin z wypracowaniami dla kogoś, kogo dwa razy widziałam na oczy na korytarzu. Skoro tak się poświęcam, to po feriach chyba każę sobie za to płacić. O!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Nie 18:20, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Słusznie, Lo, słusznie. My, Polacy, wiemy jak interesy robić. Iśc w krzaki, czatować na facetów, a jak co do czego, to łapać za interesy i mówić: ''Płacimy albo obcinamy''... Oj, zapędziłam sie.
(nosi lbachy przykryte folią)
Mam ak: babeczki zebrowe, piernik, murzynka, roladę na zimno, paluszki krabowe (tyle tam krabów, ile mięsa w hamburerze), łososia, śledzie w cyzm tam kto chce, cos smażonego, pastę z makreli...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:33, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
(zasłania oczy ręką) zabierz to ode mnie!
Dzisiaj zjadłam całe zapasy ryby w galarecie (jestem wegetarianką, ale ryby jem), połowę miski sałatki, górę kotletów sojowych na obiedzie, sześć kawałków sernika, całe opakowanie merci i trzy batoniki. W nocy pewnie znowu wstanę i zrobię sobie pełno moich ulubionych smażonych tostów z serem pełnotłustym.
Będę wyglądać jak szafa.
No nie mogę...
(drżącą ręką sięga po piernik)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Nie 18:38, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
(podsuwa całą blachę)
A bierz, Lo, ja sama tego nie zrżrę. A że już wyglądam jak szafa, nic mi to nie szkodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 20:43, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: | jestem wegetarianką, ale ryby jem |
Ale to się chyba gryzie z ideą wegetariaństwa... no bo co - ryby są mniej żywe od, na przykład, kurczaków? Chyba, że to ze względów zdrowotnych (że mięso za tłuste, za dużo cholesterolu i temu podobne bzdury), albo po prostu nie lubisz.
Ja sobie nie oszczędzam. Ostatecznie życie jest za krótkie, żeby się ograniczać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:09, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ze względów zdrowotnych, owszem, ale w nieco innym znaczeniu - na razie po prostu MUSZĘ jeść ryby, jeśli nie chcę załapać anemii czy innego świństwa. I tak łatwiej choruję i szybciej się męczę, niż, powiedzmy, rok temu, zaraz przed tym, jak przestałam jeść mięso. Na szczęście jeszcze nie łażę biała jak trup z sinymi powiekami i ustami
Zatem dlaczego się tak odżywiam, skoro wiem, że to niepotrzebne i nieodpowiednie dla mnie, i skoro nie mam czasu na odpowiednie komponowanie potraw?
Pytanie... ja sama tego nie wiem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Indygo
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: home
|
Wysłany: Nie 21:11, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Dieta dopuszczająca jedzenie ryb i drobiu to tzw. semiwegetarianizm. Sama od jakiegoś czasu nie jem ryb nie ze względów ideologicznych, tylko smakowych, drób ostatnio miałam w ustach jako kilkuletnie dziecko, można mnie więc określić jako wegetariankę bez prefiksów <-:
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:12, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Drobiu nie jem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Indygo
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: home
|
Wysłany: Nie 21:13, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
O przepraszam, wegetarianizm dopuszczający ryby to ichtiwegetarianizm vel peskowegetarianizm, czego się przed chwilą dowywiedziałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|