Knajpka I

Lelija

Nie nie, Noelle, źle mnie zrozumiałaś. A zresztą - już mam (:
[link widoczny dla zalogowanych]

Noelle

Mrau, ta strona wygląda zachęcająco!

PS. Jak można pokazać na forum coś, co jest zapisane w moim kompuereze?

Lelija

Noelle, pewnie że pokazać (: A twoje blogowe opowiadanie kompletnie zwaliło mnie z nóg (;

Noelle

Pamiętaj, że zaczęłam je pisać wtedy, kiedy w Polsce opadło zainteresowanie Tatu! Ciekawe, kiedy to było... Dawno... No i większość łopowiadanek była tworzona przy tej ruskiej myzyczce.

A to w moim komputerku to nie opowiadanie, a obrazek...

Lelija

Pokaż! Koniecznie! <wazelina>

Lu

Och, tak lukam i lukam, ale nigdy nic nie napisze. Czu brak. Ech..

Byłam na Potterze! Niektóre teksty wręcz powalające. Chciaz duszą całego towarzystwa była Rej, która śmiała sie w najmniejoczekiwanych momentach. "Nasze różdżki się połaczyły, panie psorze" Laughing

Lora

Nudzę się.
Merlinie, jak ja się nudzę.
Nawet w internecie nie ma niczego ciekawego do roboty.

Noelle: jeśli chcesz pokazać coś, co jest zapisane na komputerze, musisz najpierw wrzucić to na serwer. Zupełnie darmowy jest na przykład [link widoczny dla zalogowanych].
Jeśli chcesz dokładniejsze instrukcje, na pw albo gg Wink

.

Maggie

Lo, dobra myśl. Zaraz się zarejestruje i coś tam wrzucę. Hum... A tak w ogóle to jestem ciekawa jak wyglądam w wersji "candy doll".

Noelle

<diaboliczny śmiech> Na razie mam zrobioną tylko Puszczyka, reszta w przygotowaniu.

Ach, Lelija! Zapomniałam cię przywitać na forum. Cześć! Lelija... niewinna jak Lilija, ciekawa, ile to się utrzyma Smile

Lelija

Czy jest tu ktoś, kto zna się na serwisie LiveJournal? Bo założyłam sobie konto, zamieściłam wpis ale dalej się w tym gubię...

EDIT: Noelle, raczej krótko.... (:

Maggie

Zaraz zrobimy pełną demoralizację - na pierwszy rzut - rum i szarlotka, Standardowy Pakiet Powitalny ponieważ Ceres nie ma, ja podam za nią. Ona ukłoni się natomiast, zamiatając kapeluszem podłogę.
Potem - Wyzwanie Glizdogońskiej - ile kieliszków wytrzymasz. To już działka Joan.
Następnie - kilka absurdalnych fików na "dzień dobry", żeby sobie mózg zmiękczyć. A potem - potem już się jest Lunatyczką. (Praktycznie przejście w stanie żywym Wyzwania Glizdogońskiej, już samo przez się jest rozumiane jako sukces).
Witam zatem! Rumem i szarlotką.

Aurora

Kwik. Kwikowawczo kiwiczę Kwik. Byłam na olimpiadzie. Kwik. Rozprawkę nawet-nawet napisałam. Kwik. Siegnęłam do Mickiewicza, SIenkiewicza, Mrożka. Kwik... I jeszcze do Tolkiena i Sapka... KWiiik... Obsession. A jutro na HP i CO!!! KWik.
Kwiczorzyscie poproszę (zakwikam) Glizdogońską. Z Wypełniaczem. Kwik.

Maggie

Masz i nie kwikaj tyle, bo się zachłyśniesz. A jutro przecież masz występ Chóru Kwikającego, nie pamiętasz?
Proszę. Wypełniacz i Pakiet Powitalny.

Noelle

Aha, i jak mogliśmy zapomnieć o powitalnej darmowej porcji soczku? Heh.

Pijta zdemaralizowana młodzieży, pijta...

Aurora

Siorb, siorb, siorb *Ori pije, zalewa Robaka*
Ach, kocham Jacka Soplicę. Oczywiście, mniej niż Faramira, ale ksiądz Robak jest zabójczy. A charaternickowo - to jestem Sędzia.
Wali mi, kwik, na dodatek Meg mnie torturuje... Jestem głooodna...