Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 16:21, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
A mnie się generalnie nie chce gadać.
O.
Jeszcze tylko dwa dni...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:24, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Zdarza się. Ja powoli zaczynam dostawać świra od ludzi. I też nie mam ochoty gadać z nimi. Nie to, żebym kiedyś z większością gadała, ale ten teges, nawet mniejszość mnie irytuje. Gadam do siebie...
<bełkoce pod nosem i sięga po Gellertówkę>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Śro 19:54, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Witam!
Ja mam tylko jedne sprawdzian w tym tygodniu - zredukowała się z trzech nie wiem jakim cudem^^ Nie mniej lubuję za to szkołę teraz, jeszcze tylko kilka dni i świeta. Ale tak nie świątecznie. Bardziej czekam na te wszytskie przygotowania, niż na same święta. W tym roku rodzina nie przyjeżdża - to jak nie święta. Niby jakoś przejdą, ale to nie to samo.
Pietrze podaj Glizdogońskiej, żeby tradycji stało się za dość.
Ludzie? Denerwują mnie tylko niektórzy, z resztą mogę współpracować. W miarę oczywiście. Tylko trochę mi ciąży Wigilia klasowa, ale co tam poświęcę się...
Jestem obrzydliwei naładowana pozytywną energią, wylewa się wręcz przez uczy, chociaż mam ochotę poskakańć na jakimś koncercie, coś rozwalić albo iśc na długi spacer. Tylko nic nie jest możliwe, no poza wyskakaniem się
Czy nie zanudzam? ;>
<skacze po knajpce>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Remusiątko
lunatyczny amator soczku
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szuflada na skarpetki.
|
Wysłany: Śro 21:02, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Dżizys, dżizys, nie wierzę. Jutro już tylko dowiem się, jak fatalnie mi poszła fizyka, a po świętach odpowiadam z chemii i to naprawdę koniec tego zakręcenia totalnego.
Poza tym póki co chemią się nie przejmuję.
Święta nigdy mnie nie chwytały. Ba, ja ich po prostu nie lubię.
Dzisiaj godzina zmarnowana na uganianiu się po sklepie za monitorem. Ech, gdzie się podziały te czasy, gdy szukałam prezentów w szafie...?
Jee, zobaczysz, jeszcze trochę i będziemy miały chwilę wytchnienia, wtedy będziemy się użalać, narzekać i bredzić, jakie to wszystko jest zasrane.
Zee, ja bym poskakała z tobą, ale w sumie to nadal jestem padnięta.
[pije. mleko.]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 21:18, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Boooli mnie głowa;/
Piterek polej czegoś z...miętą.
Zah zabraniam się śmiać z tego xD;P
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Śro 21:56, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nie Merr ja sie wcale nie śmieję.. Ja tylko się uśmiecham ;]
Ree Trochę ruchu, a bedziesz miałą wiecej energi. Podobno jak sierano ćwiczy to ma siewiecej enegri, jakkoś nigdy nie mogę tego wypróbować... xD
<pije i siada spokojnie na parapecie>
Już trochę mi przeszło... ale tylko trochę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 22:00, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Posuń się też chce na parapet!
To się nazywa szczerzuja Zee...xDDDD
<popija czegoś tam>
Mieeeeeeeta.Hira hira...i zielony szalik...ZEE, on w zestawieniu z kurtką będzie wyglądał...xDDDDDDDDDDDDDDDDDD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Śro 22:08, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Moją sta łą miejscówkę chcesz sobie przywłaszczyć? NIe ma sprawy, zaprawszam. Tylko uważaj tu jeszcze jest kaktus. xD
NO to szczeżuja mam, a co!
Będzie wyglądał jak... pomidorek na krzaczku? xD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 22:11, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nie bo kurtka czarna xDD
Kaktus? a fe a poszło toto stąd xDD
dwumetrowy zielony szalik xP nie noo...hirahira
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Śro 22:19, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
A zostaw. TO jedyna rożlina zdolna przetrwać miesiace zapomnienia w knajpce xD Wiesz koty pewnie juz zdziczały, bo wszyscy o nich zapomnięli. Kici kici...
<pije >
CZarna to pomidorek na łodyżce i w ziemi ^^
Merr przez Ciebie teraz będę się śmiać cały czas
|
|
Powrót do góry |
|
 |
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 22:21, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
I dobrze![szalik!]
Kaktusy są bleeeee
kiiicikiiiciiiii
czy jeden z kotów nie zwał się Lucek? albo Lucyfer??
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Śro 22:26, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
NIe, raczej nie. Ale zawsze mozesz przynieść swojego kota
NIe ja siez Tobą nie bawię Szalik xD
Kaktusy wytrzymują bez wody to ich zaleta, bardzo duża wbrew pozorom.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 22:28, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
[wnosi czarnego kocurka]o. i jest Lucuś.
Kaktusy kłują.
szaliczuś??xD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Remusiątko
lunatyczny amator soczku
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szuflada na skarpetki.
|
Wysłany: Śro 22:41, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, był taki kot - Lucyfer. Ja go tu przytaszczyłam.
Ech, bidulek, gdzieś tu musi się kręcić, przymierający głodem...
Kicikici...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 22:47, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
To mamy dwóch, ale ten może być Lucusiem...
sprawdź w zagrodzie dla wilkołaków. Oby ich tam nie było..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|