|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 18:41, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja chcę whisky. On the rocks.
Krucafuks, Meg, gratulacje. Podziwiam ludzi, którzy zdali za pierwszym razem.
A ja lubię filmy sensacyjne i, chociaż babranina psychologiczna od czasu do czasu jest fajna, to nie lubię, jak film się niczym innym nie zajmuje. W ogóle, muszę się zgodzić z Hekate, tak filmy jak i proza powinny mieć wiele płaszczyzn, żeby się je fajnie oglądało/czytało.
Niech żyją thrillery psychologiczne. O.
EDIT: Posty naprawdę lepiej wyglądają bez wykrzykników.
Ostatnio zmieniony przez Ceres dnia Nie 18:45, 01 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Nie 18:44, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
O, nie! Frodo jest h e t e r o! Tak tak! (btw, wczoraj widziałam dzieuo z Seanem Astinem, w którym odkopał Brendana Frasera).
Wiem, że jęczałam, ale mam tak zawsze przed jakim egzaminem.
<turl>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Nie 18:46, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Tia, Sam/Frodo. i Legolas/Gimli, chociaż niektórzy twierdzą, że to Gimli jest bardziej aktywną stroną w tym związku.
Meg, wszelkie kongratulejszyns. Podziwiam ludzi, którzy zdali. Sama chbya bym nie umiała. wolę, jakk tos prowadzi za mnie.
Co do ludzkich emocji, to doszłam do wniosku, że to nieważne, czy w filmie są przedstawione prawdziwie czy nie - bo to w końcu film, albo książka, czyli cos, co i tak się nie zdarzyło. skoro można pisac nawet o różowych słoniach, to czemu relacje międzyludzkie mają być takie, jakie są zazwyczaj?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Nie 20:52, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Witam!
Ja tylko na chwileczkę nalot na knajpęrobię na buteleczkę Glizdogońskiej. Niestety na więcej nie pozwala mi sesja i wizja wtorkowego egzaminu... Powiedzcie, że nie jest na nich tak źle?
<wznosi błagalne oczy na bardziej doświadczone sesjowo koleżanki>
Gratuluję Meg, ja też zamierzam zrobić w tym roku prawko, tylko nie wiem jak mi się to uda xD
A ja nie oglądatałm Tajemnic... ale tak wcale wcale... Nie linczujcie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fayerka
wilk rumowy
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:29, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Meg, gratulacje! Zazzdroszczę ci strasznie tego prawka
*wnosi do knajpy wieeeelki tort, udekorowany lukrowym autem*
Kwik, ale miałam dialog ze znajomą na skypie:
- Jutro idziemy na "Obywatela Milka"!
- Dobrze.
- Ale założę ten swój szaliczek w tęczowe kolorki Parady Równości, ok?
- NIE!
- I różowe lateksy...
- Przecież ty nie masz różowych lateks... PRAWDA?!
Ostatnio zmieniony przez Fayerka dnia Nie 21:35, 01 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 23:56, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Heh... obejrzałam sobie, tak dla przypomnienia, obie walki Obi Wana z Vaderem - w starej i nowej formie - i muszę wam powiedzieć, że jak człowiek na to patrzy po raz któryś, to zupełnie inne ma odczucia. Dotyczące, przynajmniej w moim przypadku, głównie szermierki. Bardzo mi się podobało machanie mieczami a la wiatraki, ale nic nie przebije początku tego starego pojedynku, kiedy Obi Wan, atakując, robi przed Vaderem pirueta. Serio, gdyby to nie był film, Vader dawno przeszyłby go na wylot.
A końcówka Zemsty Sithów (którą i tak lubię najbardziej z nowej trylogii), kiedy Vader krzyczy "nooo" bo mu Palpatine powiedział, że Padme nie żyje, jest po prostu tragiczna. I to nie we wzruszającym sensie.
Ech, ale mimo wad, życie nie byłoby takie samo bez "Star Warsów".
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Pon 0:05, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnie (a ponieważ jestem obecnie lekko wstawiona, bo samotnie, a jakże!, wygrzdukałam Sophię czerwoną półsłodką, jedyne 9,50 PLN w sklepie osiedlowym) to jeszcze nadmienię, że bez Hana Solo i Obi Wana w wykonaniu Ewana McGregora to by w ogóle nie było to samo.
PS: ja tam nie wiem, ale ostatnio wzięło mnie coś na brzydkich Brytoli. Hum... Może to przez "Little Britain", którą dostałam od współlokatora (4 serie!). Słowem - kwik!
W czwartek - egzamin z inżynierii genetycznej. Ale nie lękajcie się niewiasty! Pokonam to!
*spada pod stół i jest jej tam dobrze*
PS2: Ale się wyczołgam w poszukiwaniu jakiegoś romance z F.B. w roli głównej Młehehe!
Ostatnio zmieniony przez Maggie dnia Pon 0:11, 02 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pon 1:06, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Powodzenia, Meg. Będę trzymać kciuki... i liczyć na wzajemność.
Ja się właśnie dowiedziałam, że w środę na egzamin wchodzę o 18. Hura.
Jeśli po mnie jest jeszcze jakieś 25 osób, to ja nie wiem, do której ten nasz biedny ksiądz profesor będzie siedział. Chyba do północy. Naprawdę nie zazdroszczę, zwłaszcza, że jestem mu wdzięczna za to, że chce mu się robić egzamin ustny. Respect.
A jesteśmy ostatnim rocznikiem, który będzie taki miał. KUL się przestawia na testy wielokrotnego wyboru, bo w takiej formie jest egzamin na aplikację. Już się zaczynam bać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fayerka
wilk rumowy
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 1:41, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jeju, Ceres, ja tam w tych waszych uniwersyteckich tematach czuję się lekko zielono;) Ale dobrze jest mi na razie w tym swoim szkolno-pryszczatym wieku.
Właśnie obejrzałam sobie "Zdradę" na TVP1. Bo Brada Pitta darzę sympatią i lekkim ślinotokiem już od lat dziecinnych. Taka mała słabość
Meg, chodzi ci o słodkiego Frodo Bagginsa? Taaak, jedyny true romance w LOTR to właśnie Frodzio/Sam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Pon 1:55, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Fay! Ranisz moje uczucia Frodziowe! Jedyny romance z F.B. jaki jestem w stanie zaakceptować jest z jakąś miłą, rumianą i wsiową hobbitką. Nie z Samem. Sama zostawmy w spokoju i pozwólmy mu płodzić kolejne dzieci i nadawać im kolejne przewidywalne imiona.
Cerere, trzymać będę kciuki. Faktycznie Ci współczuję i tym ludziom po Tobie. Ustny o 18? To wyjście chyba dopiero w kolejnym semestrze! Sama pamiętam, jak z jednego egzamu wyturlałam się o 21. Zostaliśmy tylko my i portier
A testy wielokrotnego wyboru są BE. Są straszne i okropne, i zdradzieckie, i przebiegłe. Jednej odpowiedzi człowiek nie zaznaczy i w plery całe pytanie.
<foch na testy wielokrotnego wyboru>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pon 2:12, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A Ćwiąkalski chciał jeszcze wprowadzić punkty ujemne! Jakie to szczęście, że go zamienili na naszego człowieka... Bo Czuma kończył historię na KULu, oprócz prawa na UW .
A mi się marzy jakiś romans z Boromirem w roli głównej. Bo on jest taki biedny i pokrzywdzony przez los - i jakieś dobre AU bym sobie poczytała. Ale, cholibka, większość OC z nim parowanych jest tak nieznośnie Mary Sue...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fayerka
wilk rumowy
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:13, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cer, na Rozbrykanym Balrogu był swego czasu fanfik o gorrrrącym romansie Boromira z pewną piękną niewiastą. Podrzucić ci linka? ;D
Meg, z tym płodzeniem dzieci przez Sama, to grząska sprawa. Zerknij tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]
Kwik xD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Pon 16:22, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Kwik, i to ogromny. Trochę nie pasuje do mojej wizji Legolasa, ale co tam. Najważniejsze, że to kolejny dowód na to, że jeden hobbit nie jest w stanie wyprodukować takiej ilości dzieci
Pszeszyłam powrót do szkoły. W sumie, nic dziwnego, w końcu to tylk odwa tygodnie ssłodkiego byczenia się i spania do - bagatela! - siódmej rano. A teraz zapierniczać na szóstą do autobusu, i to tak do Wielkanocy... Nie! Ja jestem niewinna, Wysoki sądzie!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pon 19:28, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Legolas? O rany... nie no, jak on mógł tak zdradzić Gimliego? Przecież ich związek jest czymś, co nawet ja, heteryk patentowany, uważam za usankcjonowaną prawnie oczywistość! Drań.
A podsyłaj, Fay, podsyłaj, jak jakiegoś masz. Jeśli jest dobrze napisany, rzecz jasna - jeszcze z początków mojej przygody z fikami została mi umiejętność znoszenia dobrze napisanych fików o dziwnych fabułach.
EDIT: Sorry, Fayerko. Z nieznanych mi powodów byłam pewna, że to Merrika napisała tego posta wyżej... sorry wielkie. Idę powalić głową w mur.
Ostatnio zmieniony przez Ceres dnia Pon 20:26, 02 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Pon 19:53, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Elenai! Kocham Elenai i jej komiksy. No i "Sceny z Życia LOLfów"! Pamiętam, że kiedyś na swojej poprzedniej stronie zamieściła też kilka moich prac. Ach, to były czasy słodkiego LOTRowego szaleństwa.
[wczorajsze poszukiwania romance z F.B. zakończyły się lekturą dwóch drama/angstów NC-17 o niewoli w Cirith Ungol] Ja to chyba mam coś z głową jednak...
Dobra, wracam do inżynierii. Ech, dzisiejszy obiad - makaron z wyimaginowanym sosem. Słowem - leń mnie dopadł.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|