|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Valedictory
wilczek kremowy
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 1:08, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Te drugie...
wyglądają jak sushi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Śro 10:47, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A te pierwsze jak ciastka! A te torby, chciałam taką mieć do pokoju, ale akurat wyszły z mody i nigdzie nie dostałam.
/przywłaszcza sobie jedną i sadza na niej swą szanowną pupę/
|
|
Powrót do góry |
|
 |
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 11:51, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Na allegro jeszcze są, bo sama ostatnio szukałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nath
wilkołak glizdogoński
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin!
|
Wysłany: Śro 21:20, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Pufy bardzo mi się podobają, ale mój pokój jest za mały i by sie nie pomieściły...sama już ledwo się mieszcze wraz z mym dobytkiem. Ale przynajmniej jest przytulnie:P
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 21:25, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
O Boru, ale się u nas zapufiło!
Wiecie co, ja naprawdę nie lubię swojej poczty. Wychodzę do miasta na trzy godziny, a jak wracam, to czeka na mnie kilkanaście maili. Bossssssko :/
Poza tym generalnie jestem dzisiaj zirytowana i boli mnie żołądek. Chyba napiję się ziółek i pójdę poczytać historyczny kryminał z czasów Cromwella. Hehe.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Czw 11:02, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dobry.
Wczoraj był fajny dzień. Była konferencja (w BUW-ie - w przerwach chodziłam po księgarniach w galeriach) i nie musiałam przychodzić do Redakcji, był obiad, zwiałam stamtąd po trzynastej i polazłam najpierw na mój ukochany Mariensztat, potem na Rynek. Tam posiedziałam chyba z godzinkę, obserwując dziesiątki gołębi i defiladę turystów fotografujących się z Syrenką, a potem kupiłam sobie Cypress Hill i thriller medyczny, mrrrrrrru. Mam ja ci nadzieję, że dziś nie będzie głupio. A jest do tego jakaś specyficzna tendencja, najczęściej wygląda to jak sinusoida, raz jest dzień fajny, a następny jest niefajny, potem znowu fajny i niefajny. A może to ja coś takiego wywołuję przeświadczeniem, że po fajnym będzie niefajny? 8/
/popija żubrówkę z siedemnastu ziół/
Lubię pufy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 14:17, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie właśnie jest niefajny. Ja wiem, że nie powinnam winić za to UMK, ale w gruncie rzeczy, to oni powinni nam powiedzieć w styczniu... Albo ja opowiem.
Więc od stycznia na różnych wydziałach stypendia socjalne miały pewne opóźnienia. W tym miesiącu mamy już 25, a nadal nie dostaliśmy stypendium, za któe mieliśmy przeżyć marzec. I ok. 20 marca UMK przypomniało sobie, ze nie poinformowało jeszcze studentów, że od stycznia dostają kasę z ministerstwa z opóźnieniem.
I jest to cholernie niesprawiedliwe, ponieważ zamiast otwarcie nam o tym powiedzieć już w styczniu, żebyśmy wiedzieli, czego mamy się spodziewać, to UMK "płaciło z własnych zasobów", które teraz się właśnie skończyły. W związku z czym - ponad połowa osób na UMK w tej chwili nie ma gorsza przy duszy, od 10 dni. A to jest stypendium socjalne, dostają je osoby, których rodziców nie stać na wysyłanie pieniędzy. I to jest cholernie, cholernie niesprawiedliwe. Nie dość, że podniesli ceny za akademik, obniżyli stypendia, to jeszcze ich nie wypłacają.
Najzabawniejsze jest to, że w USOSie istnieje informacje, że stypendia zostały wypłacone, a rzecznik UMK powiedział, że to system automatycznie wysyła takie informacje, bez względu na to jak jest w rzeczywistości.
I tak, jestem rozgoryczona, ponieważ w tej chwili jestem spłukana i nie mam pojęcia, kiedy ten stan się zmieni.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 15:00, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, słyszałam o tej aferze. Jezu, to jest tak niepoważne, że aż się we łbie nie mieści, że poważna instytucja może się tak zachowywać! Ale UMK zawsze było pojebane. I takie widać pozostanie na wieki wieków amen.
Umyłam okno. Teraz muszę przygotować parę tekstów na konkursy, bo jak nie zdobędę forsy, to będzie niefajnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Czw 16:46, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A ja robię bazę firm medycznych. Znów się powstrzymuję, żeby nie zaczytywać się w tym wszystkim, bo mnie do medycyny zawsze ciągnęło, a i do ficzka mam mnóstwo już informacji pozciąganych z sieci (głównie o ratownictwie medycznym, ale trafiają się również o praniu brudnych pieniędzy, strukturach mafijnych, takie tam ).
Opóźnianie "wypłat" na studiach (u mnie jakoś się nie zdarzało) może być pewnego rodzaju przygotowaniem do opóźniania wypłat w pracy, co zdarza się nagminnie. Wiem, marne pocieszenie. I w pracy też otwarcie nie informują, że na ten przykład są właśnie w stanie likwidacji.
Chcę już stąd wyjść! Vassir przesłała mi kolejną część jej fika, już nie mogę się doczekać ją czytać. No i mycha mi świruje. To typowe u niej o tej porze dnia, a w dodatku na słońcu. Kursor wymyka się spod kontroli i chodzi, gdzie chce, to znaczy tak jakoś na północny zachód.
Ktoś wie, czemu to się dzieje?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:41, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem. Ale przyznam, że na komputerze brata to coś się dzieje dość często.
To już nie jest myszka, a wredny szczur...
Inwestowałam w życie realne, a i tak kończę jako piąte koło. Kupka nieszczęścia. Idę się odurzać siostrami magdalenkami na alekino.
Ojcem Goriotem. Etc. Chce mi się być na drugiej półkuli.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 21:51, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A mnie chyba zaczyna wkurzać moje dobrowolne wygnanie - myślę, że już czas wyleźć z barłogu i przeprosić się z ludźmi. Ale mówię to po piwie, więc mi nie wierzcie!
W końcu nawet zwierzaki leczą rany w samotności, no nie?
Ech, dzisiaj nie będę nic oglądać - nadal mnie trzyma "Wiatr buszujący w jęczmieniu". Więc mogę co najwyżej czymś się ogłupić. Ale lepiej poczytam. Tak. Znowu Gonią Mnie Terminy.
/pije/
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Czw 22:13, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
/wczołguje się w swoje posłanie/
Jestem głupia. Chcę spać.
To by było na tyle mojego dzisiejszego przesłania.
/zakrywa głowę poduszką/
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valedictory
wilczek kremowy
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 1:00, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Miałam dziś przeokropny dzień. Beznadziejny.
Mam takie zakwasy, że nie mogę się ruszać.
Pięciogodzinny trening jednak nie jest szczytem moich marzeń.
Rany Bora.
Właśnie skończyłam czytać opowiadanie (fick HP) gdzie Hermiona była z Nevillem. A Harry z McGonagall.
Jak dla mnie Draco z HP od zawsze wyglądał na geja. A szkoda, szkoda. Mein Draco, mein!
*siedzi z nogami na stole i smętnie zawodzi "Gdzie ci mężczyyyźniiii?"*
|
|
Powrót do góry |
|
 |
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Pią 12:08, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Val - nie zakwasy, a mikrourazy mięśni
Łaaaa! Do północy czytałam wczoraj fika Sistah, w ciemnym zupełnie pokoju (jak zwykle już w łóziu, kartka na czarno, litery na żółto i ciiiiszaaaa), było strasznie i ekscytująco! Nie mogę się doczekać części dalszej, aaa!
A jak przyjadę do domciu na Święta, zobaczę ostatnie epizody czwartego sezonu Heroesów, aaa! Nie mogę się doczekać, zwłaszcza, że wiem mniej więcej, co się działo, tylko po prostu muuuszę to zobaczyć, muszę.
Dziś z Panią Jadzią, u kórej sobie tu mieszkam, wieszamy firanki, to znaczy ja wieszam, a Pani Jadzia mnie z dołu dopinguje. A potem te firanki oblejemy, o.
I wcale nie będę dziś długo siedzieć w pracy! Zastrzegam sobie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 13:24, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A ja wczoraj znów podpisałam cyrograf i znów oficjalnie jestem Młodą Socjalistką. O. A potem oblałyśmy to we trójkę i stwierdzam, że moja przyjaciółka i jej dziewczyna (moja dobra koleżanka) są całkiem do przetrawienia, kiedy jesteśmy tylko we trzy. I przynajmniej mogłyśmy obgadać nasze męskie towarzystwo, które wyjątkowo nam nie towarzyszyło. I ważne - piłyśmy w nie-Kotłowni
Poznałyśmy też uroczego Barmana, który jak się okazało, spotykał się z jedną z moich koleżanek, a mieszka w tym samym akademiku co moja przyjaciółka.
Toruń jest za mały.
A dziś otwarcie sezonu grillowego! Na dachu, na najbardziej urokliwym osiedlu toruńskim. Jepiiiiiii!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|