|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 12:15, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Czekolada? Jasne, że się znajdzie. Chociaż ja chyba wygrzebię słoiczek grzybków, bo znowu mnie naszło na słono-zagrychę. To przez te święta. Cierpię na słodyczową traumę.
Cereska, fajne to było, jak sama Neo-Nówka nie mogła zdzierżyć ze śmiechu! Ja myślę, że gościu, który grał Lucka, improwizował, i z lekka ich zaskoczył. Uwielbiam ten skecz. A końcówka rozwala na amen.
Uciekam do... tak, tak, do magisterki.
Jakie to oryginalne.
Swoją drogą za dwa dni powinnam opublikować raskolnikowa, a nie mam nawet trzech zdań nowego odcinka. Bossssko :/
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Alheli
wilk rumowy
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rajska Dolina
|
Wysłany: Nie 12:28, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Znam ten ból. Albo nie znam, nie piszę nic długiego od momentu, jak mi potraktowali Iskierki. Ale miałam napisać fik na urodziny dla koleżanki, były 11 grudnia, do tej pory nie mam ani zdania. Tragedia i porażka, ale im dłużej myślę o fiku, tym gorzej. Ja powinnam pisać na żywca, byłoby źle trudno, ale nie miałabym takich dylematów...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:58, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Witam nową towarzyszkę! Chlebem, solą, czekoladą... U nas ci pani dobrobyt, można pogrymasić do woli.
Chcę spać. Chcieć a mieć możność, a raczej pozwolenie, to jednak dwie rzeczy... Siedziałam dziś do 3 w nocy nad Rzymem. I po takiej dawce rzymskości, i mi chrześcijańskie pomysły wydały mi się dziwaczne. Uff. Zaraz wracam do potworów...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 14:10, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie tam chrześcijańskie pomysły zawsze wydawały się bzdurne.
Stoję twardo i uparcie po stronie dekadenckiego, dogorywającego i przecudownie amoralnego Cesarstwa Rzymskiego
Neee, dzisiaj robota zupełnie mi nie idzie. Wcale a wcale. Dobrze, że umówiłam się wieczorem na piwo.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fayerka
wilk rumowy
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:06, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Chociaż ja chyba wygrzebię słoiczek grzybków, bo znowu mnie naszło na słono-zagrychę. To przez te święta. Cierpię na słodyczową traumę. |
O, o! Mam to samo. To może dorzucę jeszcze słoiczek ogórków kiszonych?
Cierpię na po-twilightową traumę. Zmusiła mnie taka jedna wiedźma do przeczytania i teraz cierpię. Bo to jest takie szmirowate, harlequinowe, głupie. A z drugiej strony działa na wyobraźnię. Wrrr...
Przy tym fragmencie padłam i ómarłam. Kwiiik.
"Nie siedziałam na biegnącym wampirze od ponad pól roku, ale czułam się tak, jakby od ostatniego razu minął jeden dzień. Najwyraźniej, tak jak w przypadku jazdy na rowerze, była to umiejętność, której nigdy się nie traciło."
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 15:15, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Hihi, ja też to chcę przeczytać! I chyba nawet mam od kogo pożyczyć, muszę tylko delikwenta zmolestwać
Bo chciałabym się wreszcie przekonać, czy to naprawdę taki kicz, jak się mówi, czy ludzie zaczęli robić na Meyer taką nagonkę, jak swego czasu na Rubika. Albowiem my wyższa pierdolencja musimy krytykować kulturę popularną, gdyż jest... popularna.
No właśnie. Skoro to takie gówno, to skąd popularność? Że źle napisane, nie wątpię, ale jednak coś w tym musi być, skoro tyle osób ma na punkcie wampirków ze Zmierzchu totalnego świra. I niby wieszamy psy, a jednak jak grzyby po deszczu powstają fora, fanfiki, strony....eeech. Ta zbiorowa (negatywno-pozytywna) histeria zaczyna mnie intrygować.
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Nie 15:15, 11 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Nie 15:40, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Szefowa-sama*, trzeba pamiętać, że to nie trudne, aby cokolwiek stało się popularne. Przecież ludzie nie zaliczający się do naszej wyższej pierdolencji lubią właśnie szmirowaty kicz. Gdyby nie lubili, kto by czytał te wszystkie harlequinki, które dają zarobek początkującym pisarzom ukrywającym się pod pseudonimami?
Moje koleżanki są Meyer zachwycone, i to zły znak, bo przecież nigdy nie przeczytały niczego, co by same znalazły. Za to parę Lunatyczek i moja wychowaczyni, którą uważam za osobę inteligentną i obeznaną, nie wyrażają się na jej temat pochlebnie, co daje razem fakt, że to tani harlequinek dla ludu.
Cóż, sama przeczytam. Ale w Empiku. Nie będę przecież kupować czegoś co w takim dużym procencie może być szmirą.
Nie powiem, żeby była jakakolwiek nagonka, skoro wszędzie, gdzie usiądę w szkole, widzę okładkę ''Zmierzchu''. Tak samo, jak nie było nagonki na Rubika, skoro wszędzie leciał.
* cholerne mangi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fayerka
wilk rumowy
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:44, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja przeczytałam to też w sumie z tego powodu. Co w tym takiego siedzi?
Historia w sumie jest bardzo ciekawa. Kilka wątków się Meyer naprawdę udało, lecz niestety zatrważającą większość z nich została okrojona, lub porzucona.
Stylowi można wiele zarzucić, że jest zbyt prosty, naiwny, ale coś w nim takiego jest, że łatwo to-to się czyta. Najlepiej w sumie by było, gdyby sagę napisała inna osoba, wykorzystując oczywiście zamysł autorki.
Z tą nagonką rzeczywiście przesadzają - Meyer pisarką jest średnią, ale stworzyła fajny wampirczy pół-światek, który potrafi zafascynować. "Zmierzch" jak i inne części czyta się przyjemnie, jeśli przymknie się oko na warsztat i wczuje się akcję.
Więc książkę przeczytać warto, bo można sie przy nich na kilka godizn spokojnie wyłączyć. Przez kilka dni można też się troszkę ponapalać na Edwarda, ale na dłuższą metę jest to z lekka nużące.
Ale która niewiasta nie chciałaby usłyszeć takich słów miłości ze strony pięknego wampira?
"- Zanim cię poznałem, Bello, moje życie przypominało bezksiężycową noc. Mrok rozpraszały jedynie nieliczne gwiazdy przyjaźni i rozsądku. A potem pojawiłaś się ty. Przecięłaś to ciemne niebo niczym meteor. Nagle wszystko nabrało barw i sensu. Kiedy znikłaś, kiedy meteor skrył się za horyzontem, znów zapanowały ciemności. Otoczyła mnie czerń. Nic się nie zmieniło, poza tym, że twoje światło mnie poraziło. Nie widziałem już gwiazd. Wszystko straciło sens."
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Nie 15:50, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesz, ja bym nie chciała. Wolałabym pytanie ''U mnie, czy u ciebie?''. Tak, zadane przez pięknego wampira.
Czyli pomysł był dobry, a zawiodła strona techniczna. Cóż, zdarza się.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 15:50, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
BUAHAHAHHA! Jakbym coś takiego usłyszała, to chyba bym ómarła na śmiecho-zawał
Taaak. Przeczytam na pewno. A ma ktoś może e-booka? Tak by było szybciej!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:11, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie ta cała mania trochę odrzuca. Wczoraj myślałam, że ómrę, bo gdzie bym nie była - na centralnym, w empiku schowana w książce, w mcdonaldzie, wszędzie słyszałam jakieś piszące dziewuszki i stworzenia większe nieco, niż dziewuszki. *wzdryg*
Siostra mojego kolegi ma manię na punkcie Twilight, a zwłaszcza pana Pataszona. Brr.
I faktycznie, wyznanie miuości kwiczaśne. XD
I chyba jednak "Zmierzch" sobie odpuszczę, bo ja wampiry toleruję tylko u Pratchetta (no i u Kinga, khhh), a te Meyer wydają się esencją wampirzego kiczu (chociaż - brakuje im płaszczyków *pout*).
A poza tym, jest tyyyyle innych, ciekawszych książek, naprawdę...
*wzdycha*
Jo jest gorzej. I Jo, uważaj z honoryfikatorami. Wiesz, że Hekate za tym nie przepada XD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Nie 16:17, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ale ja uwielbiam te japońskie sufiksy! Ori-chan!
I wcale nie jest mi gorzej, mnie tylko odwala Naruto. I Orochimaru, bo NMaruto właściwie nie lubię...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fayerka
wilk rumowy
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:18, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mam e-booka Hekatko. Mogę ci podesłać
Ori, mnie też te piszczące fanki doprowadzają do szału. tzreba tylko odróżnić, które z nich zachwycają się ksiażką, a które Patti... tfu, Pataszonem;)
A Pattinsona lubię, nie wiem dlaczego. Nawet sobie jego płytkę ściągnęłam, a co! Facet fajnie gra na gitarce... A jak zawodzi "I'm brooooken....!" to normalnie ciarki chodzą. Bynajmniej nie z zachwytu;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:31, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jo-chan, ja też lubię, ale ostatnio za -chanowanie mi i Merr dostało się XD
Ja Pataszona niezbyt. Z Kasią wyjemy na jego widok. Bynajmniej nie w przypływie miłości do jego... erm, nie wiem, co może się w nim podobać Ale to już mój gust ;p Wczoraj cierpiałam, jak po raz setny widziałam trailer Zmierzchu, boru.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 16:38, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Teraz się nie oberwie, o ile mnie nie będziecie mieszać w tą gówniano-nastoletnią manię językową <foch>
Osobiście wolę wulgaryzmy. Mają więcej uroku.
Spływam do miasta się spotkaniować. I pewnie nie uniknę WOŚPowej gorączki - ciekawe, swoją drogą, jakie zespoły dzisiaj występują...
Edit. Fay, możesz mi przesłać tego e-booka? [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Nie 16:40, 11 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|