KNAJPA II

Hekate

Ori, jak przy granicy z Czechami, to bajerancko masz. Bliziutko do taniego piwka Wink

Chociaż ja osobiście wolę... Słowaków Wink

Pijmy więc, tralala. Pijmy!

Natalia Lupin

Okropieństwo, ile roboty może być w ciągu tygodnia może być roboty. W weekend sobie odbiję prohibicję Razz

Jedynym postem, który teraz widzę, jest Szefowej... Tak więc popijam... to znaczy sorry, popieram zamiłowanie do słowackiego piwa Smile

I pragnę zaznaczyć, że słodycze też mają pyszne ^^

Kira

I placzinki. I te pyszniaste pampuszki z sosem wołowinowym, co to mi ich słowacka nazwa z głowy wyleciała. I w ogóle - na Słowacji zawsze czuję się jak w domu!

*siada koło Hekatki*

Chlipmy Wink

blaidd

Indygo

Ej, ja mieszkam 30 km od granicy z Czechami {-;

Ceres

To mi przypomina naszą szkolną wycieczkę na Słowację... Very Happy

Moje dwie koleżanki szły z wózkami pełnymi alkoholi wszelkiego rodzaju - a przy kasie spotkały dwóch pijaczków, którzy zobaczywszy zawartość ich wózków stwierdzili (po słowacku, ale dało się zrozumieć), że one pewnie ich by przepiły.

Fakt, moje LO ludzi o słabej psychice mogłoby wpędzić w alkoholizm Very Happy

.

Kira

Beherovkę chętnie. Jak mój dziadek to pije, to ja też mogę Very Happy

*pije*

A maleńkie kociątka uwielbiam. Pamiętam jeszcze jak za starych, dobrych czasów niemożebnie kłóciłam się z mamą o to, że mi nie pozwala kici w domu mieć. Te kłótnie oczywiście miały miejsce wtedy, kiedy nie było kłótni o szczeniątko Wink

Maggie

Się nie przyznaję, ale dzisiaj wydoiłam jakąś 1/7 Beherovki.
Hyp! Ale ziołowe, to podobno na zdrowie Wink

A mojej klasy, a raczej części męskiej, w spożywaniu trunków wszelakich nikt chyba nie przebije...
Jak znajdę zdjęcia, to pokażę Wink

Aurora

Moi koleżkowie z klasy jutro ponoć robią ogniskową imprę z okazji egzaminów oraz urodzin Dromiego. Alkohol ma lać się strumieniami (ilość alkoholu - wyznacznik fajności imprezy).
A ja dzis robię sobie relaxujący wieczorek u Kath, z 'Marzycielem', kilogramem lodów śmietankowych i rogalikami.
O, właśnie, przyniosłam ichże trochę. Jak zwykle - pyszne xD

Ooo, Indy 30 km od granicy z Czechami? Może w lato przyjedziesz do mnie do sanatorium! Jak ci się będzie chciało... A poza tym, nie wiem, czy tam gości można przyjmować... xD

A wczoraj byłam na wsi u wujka, co to buty robi. Ale się sztachnęłam klejem, łooo, na początku fajnie, potem zaczęła mnie głowa boleć i brzuch. A dzisiaj mam kaca Wink

po kleju do klejeniu butów... Po siedzeniu w pracowni prawie pół godziny xD

No, i dziś sobie zrooobiłam wooolne. Za pozwolenie rodziców, of kors. Jestem im very dźwięczna.

O, i muszę napisać o tym cudownym kocie, co to go ma mój wujek! Taaaaaki ogromny! Może to na tym kleju one tak rosną?... Nie wiem.
ALe ogromny. Cudowny. Rudo-czarno-odrobinę biały. Futro grube, gęste, sam kot sprawiający wrażenie gęstego i masywnego. Łeb wielkości mojej dłoni, oczy chyba większe od moich oczu, mrrr...
I tu nie dziwić się, że mysz dla takiej kocicy to przekąska, więc poluje na szczury i kuropatwy na polu (kuropatwy też widziałam)!
Piękna kocica. Piękna, doprawdy, takiej jeszcze nie widziałam.

Heh, mnie to trochę wkurza i śmieszy jeżdżenie na wieś. Tam mam wrażenie, że wszyscy są głusi, tak krzyczą. A moja mama rozmawiając z wujkami i ciotkami, sama po prowincjonalnemu przekręca głoski xD Szczególnie po kilku kieliszkach czegoś mocniejszego Wink

No, wczoraj miałam fajny dzień - niechże i ten takiż będzie! Życzę tego sobie i Wam Wszystkim, o!

*stawia na ladzie ciasteczka i winko białe, półwytrawne, bułgarskie*

Trilby

O boże, nienawidzę pijących gimnazjalistów1 i licealistów w więksości te, ale gimnazjaliści budzą u mnie największą odrazę.
ja nie piłam w gimnazjum! i nie kupuję alhoholu młodzieży! ;]

a ja wczoraj miałam taki "mieszany" dzień.
tzn najpierw koleżanka znalazła jakąś pindę która używała mojego avatara jako swojego, co mnie doprowadziło do szału. następnie w końcu dostaam wypłatę, pierwszą od ohohoho, co było nd wyraz pozytywne ;> potem się dowiedzialam że koleżanka w koncu zerwała z jednym palantem Razz

a na koniec poszłam na koncert, który był superekstra.

Smile

Aurora

A ja właśnie wróciłam z lasu, z paroma zdjątkami,odprężona nieco. I zjadłam parę winogronek, mniam!...
Jakoś dziś zimno, hum, hum, chociaż - 16.6 stopnia celsjusza o 10.06 to zimno?...

blaidd

Dzień dobry!
Ori, jak ci fajnie, że masz las tak blisko...
U nas też zimno rano. Ale mi się tak podobuje. Jest słodko rześko. Aż się chce wyjść na dwór. A jak fajnie się śpi w takim powietrzu! Mi się zawsze najlepiej śpi rano, ok. piątej (jak mój tatko wychodzi do pracy) do dziewiątej, a okno musi być otwarte. Mmmm.

E, ja - przyznaję - też nie bardzo toleruję pijących gimnazjalistów, aż tak pijących, jak to się zapowiada na tej imprezie. Chociaż, z drugiej strony i starsi ludzie często są dużo głupsi w tych sprawach.

Aurora

Ja tam nie piję, chyba, że mamuśka sama zaproponuje. Ew. wirtualnie na forum Wink

Achhh! Już mi sie nudzi, wierzycie, hu, hu!
Zastanawiam się nad profilem do LO. Human lub mat-geo. Ale lepiej human. A potem... Właśnie szukam kierunków studiów.
Strasznie mi sie ten podoba xD:
Teologia specjalność muzyka kościelna

A tak serio, to może jakąś filologię?... Nie wiem. Przecie i tak,niezależnie, co skończę, wyląduję jako bezrobotna.

Vassir

nie ma to jak optymizm!!! (zapewne ja też skończę jako bezrobotna, miła perspektywa Sad

) ...

blaidd

Nasz necik właśnie przeżył chwilę zastopowania. Dobrze, że tylko chwilę. Obejrzałam sobie parę dodatków do "Buntownika bez powodu" Very Happy

Ori - to ty wcześnie zaczynasz wybierać studia. Ach, ale to znowu nie tak wcześnie, bo wcześniej to gimnazjum miałaś, tzn. jeszcze masz. Ja do gimnazjum nie chodziałm, bo za moich czasów (...) jeszcze go nie było.
I chyba też szukałam juz studiów w twoim wieku.

Hej, Vassir, zostajesz w Knajpie dłużej? Bo ja już wołam na Pietrka, co by szarlotkę i rum przynosił...
(woła)