KNAJPA II

Aurora

Nie martw się, będziemy siostrami w bezrobociu! Zamieszkamy w wirtualnej Knajpie i będziemy nielegalnie pędzić bimber
*wyobraźnia uruchamia serię obrazów - Lunatyczki jako obszarpane bezdomne bezrobotne pod mostem, smażące szczury nad ogniem z beczek i popijające wszystko joanowym bimbrem*
Nie ma to jak optymistyczne południe, o!

blaidd

Lunatyczki zawsze razem! Urządzimy tu komunę rodem z lat hipisowskich. Będzie się działo.

Vassir

Jasne, szarlotka, rum, pycha!!! Chętnie spróbuję!!! a ja się umówiłam z tobą na 15.00?

blaidd

To nie próbuj, tylko się opychaj. To przywitanie w Knajpie.
(Piotrek stawia na stole talerz z szarlotką i flaszke rumu)
Nie wiem, jak się umówiłyśmy, zaraz zajrzę na PW.

Vassir

O, Boziu!!! Pyszna ta szarlotka!!! Zaraz zaraz, ale jak biblotekarka zorientuje się, że popijam rum... ojej... (upijam po kryjomu łyczek, ale oblizuję się ze smakiem...). Jeszcze mnie czekają 3 lekcje!!!

blaidd

Spoko, wstawiona to będziesz tylko wirtualnie.
(częstuje się rogalikiem Ori)
Chociaż, ta twoja słaba głowa... Musisz uważać, niuniek. Wink

Vassir

eh, ta moja przeklęta głowa... (próbuję wstać od komputera ale nie mogę...)! Czy ja też mogę rogalik Ori?... (częstuję się). Blaiddi, za 10 min dzwonek na lekcje... Czy ja wytrzeźwieję?! Może się jeszcze przewietrzę, w parku u nas tak pieknie śpiewa jakiś kos...

blaidd

Potrzep głową, jak przystało na Lunatyka, Łapę... albo Jimmy'ego w "Buntowniku bez powodu" (odbija mi na punkcie Jimmy'ego Wiadomo Którego)
Jasne, częstuj się rogalikiem. Z tego co wiem, Ori pozwoliła.
(popija rumem)
Pietrek, Tęczowej siostrze! Szybko, bo wytzreźwieje!

Vassir

O, otrzymałam. To jest na wytrzeźwienie?!... Po tęczówce mam wytrzeźwieć?! (piję, o dziwo mi nawet smakuje... hm, może zostanę fanką tęczowej? Wszak po niej widze jakąs tęczę przed oczami!!!).

Hekate

Noo, zaraz kończę kurs komputerowy. Męczyli mnie dzisiaj od ósmej excelem. A-brrr! Umieram z niedospania, ale generalnie piątek jest Wink

Trzeba się cieszyć, bo wieczorem idziem na wódkę! Wink

Sasasasasa...

Cholera, żebym nie musiała jutro pracy pisać, to byłabym kompletnie szczęściliwa!

blaidd

Tęczowa ogólnie nie jest na wytrzeźwienie. Ale takiego klina zawsze można hehehe.

Szefowo, masz piękny nowy podpis Very Happy

Vassir

Wzmianka o exelu otrzeźwiła mnie do reszty... Niedawno miałam z niego sprawdzian... Aż sie boję co dostanę, bo exela nie pojęłam, i kiepsko mi poszło... Czy moge jeszcze prosić o Glizdogońską?... (oj, a zresztą muszę niestety iść - wstaję chwiejnie... - nauka wzywa. Może wpadnę jeszcze na tęczową...

Hekate

Buuu, mogliby nas już wypuścić z tego kursu! Kompletnie nie rozumiem jak można studiować informatykę... toż to straszliwe być musi!
I w ogóle ten wydział mat-inf jest dziwaczny, kompletnie nie w moim humanistycznym guście Wink

Haaa! Można iść! Do domu!

Angel

No nie wiem, nie wiem... ja bym osobiście nawet chciała sie na infe wybrać Wink

Heh.

Kira

*wpada do Knajpki eleganckim piruetem*

Ludzie ratujcie! Po co ja dzisiaj poszłam do szkoły? Żeby wycinać koniczynki? Dla maturzystów?! E no, bez przesady Very Happy

Na szczęście przynajmniej na WOKu nie było źle - słuchaliśmy muzyki romantycznej i dzięki temu zdobyłam tytuły kolejnych utworów, które muszę zawrzeć w mojej składance z muzyką poważną.

*rozgląda się*

Hmm... zostało jeszcze trochę szarlotki?