KNAJPA II

Vassir

Nith, koniec , gadamy przez gg. Tutaj temat zamkniety, prosze zauwazyc, że napisałam wyjaśnienie w nawiasie, z obowiązku). Hekate, przepraszam, i was, nie bedzie więcej sporów z moejj strony. Dzisiaj jest taki piękny dzień!!! Ślub!!! Proszę...

Gość

od razu nasuwa mi się następujący kometarz:
takie jest życie, kurwa mać.

Nightwish · Gość

dobrze... ok. a za auto za zabije tych dresów

Kira

Oj, coś widzę, że przyjaźń Nighta i Vassirki nie do końca potoczyła się tak, jakbyśmy wszyscy chcieli Confused

Ja myślę, że wszystko jeszcze może się ułożyć, tylko faktycznie może powinniście raczej rozmawiać na gg, bo tutaj prowadzi się rozmowy... takie wiecie - dotyczące wszystkich. Poza tym dyskusja od serca powinna mieć wokół siebie intymny klimat. Wtedy bardziej zapada w pamięć rozmówcom - tak mi się wydaje.

*siada przy barze z westchnieniem zadowolenia*

No, wywaliłam mojego Rema na zakupy. Nawet mu pieniążki z własneego portfela dałam, byle choć raz wyglądał jak człowiek, kiedy idzie między ludzi Wink

Ach, byle do wieczora!

Vassir

Taak, a ja jeszcze z Pataliputrą się nie zgadałam!!! Ratunku!!! Prom z Indii do Polski utknął gdzieś na mieliźnie... Może wysle mu świstoklika!!! O!
Kireczko, posyła i mojego Remuska na zakupy, to może stykną sie gdzieś razem, może razem wybiora cos godnego na ślub...
(żywi taką goracą nadzieję...)...

Zaheel

Cholera!!!!!!!!! NIe wiem czy będę na ślubie i weselu. Jestem naksymalnie wkur... Przyjeżdzają Dziadki z Angli i musze jechać do nich. Diabli by to wzięli. Moze się załapię na końcówkę.
Prosze mi się tutaj nie kłócić. Dziś jest za piekny dzień, żeby go sobie psuć. Wink

Pieterku, wiem że masz świeto, ale polej Wynalazku.

E:
Zostałam Wikołakiem alfa! Jupi!

Rej

O geeez.

Taki dzień.

Taki weekend zdarza się rzadko.

Rzadko też wampir spotyka wampira.

<Rej odchodzi od baru i znika za drzwiami wejściowymi>

Kira

Reju, tylko mi tam nikogo nie zagryź Wink

Czy ktoś wie, na kiedy będą gotowe ciasta i ciasteczka?

Hec

O majn Got, taki dzień, taki dzień! Ślub nadchodzi! O jery, jery, jak ja zniosę to koszmarne napięcie?

Jak każda panna młoda w dzień swoich zaślubin, zajmę się teraz...nauką Wink

A, czy mogę prosić, byści zajęli się złapaniem święceń kapłańskich, które latają gdzieś pod dachem knajpki i rozdzielili między sobą obowiązki kapłańskie? Proszęęę...
<usmiecha się uroczo, chociaż w oczach daje się zauważyć błysk desperacji>

Czyli do zobaczenia o 20.00 tutaj

A, jeszcze jedno- przypilnujcie, zeby Elektryk nie urżnął mi męża, ok?

Ceres

Jasne, jasne. Niech tylko spróbuje! Cool

A ciasta będą, rzecz jasna, na 20.00.

*zaciera ręce z miną maniaka*

Ale będzie impra! Zasadniczo pierwsze wesele, na którym faktycznie chcę być i wszystkich znam!

Joan P.

Sasasa, łobciełąm się. Specjalnie na ślub.
(przyegląda się krytycznie w lusterku)
Co prawda, nie na jeża... Ale grunt, że krótko i poliki mi się nie rozlazły na boki. Kurczę, dobra ta fryzjerka.

20.00? Dobra. Będę gotowa. Skrzynki z napitkami też.
Ktoś widział Piotrka? Zając się nim chciałam, bo na ten ślub powinien choć raz w życiu jak człowiek wyglądać...

Lora

Joan, zdjęcie!
No dobrze... poproszę :)).

Joan P.

(myśli)
Zdjęcie? Cholera, zdjęcie... (myśli)
Wiesz co? Postaram się w najbliższym czasie wkręcić do Alki i od niej wysłać zdjęcia, bo z mojego komputera nie da się ni cholery. Połyka dyskietki...

Kira

Piotrkiem zajął się, o ile mi wiadomo, Elektryk. Powiedział, że się postara go odpowiednio przygotować, ale radzę Ci Joan jeszcze sprawdzić przed ceremonią całe te przygotowania. Filch, jak wiadomo, symbolem mody i klasy nie jest Wink

Mój Luniaczek właśnie wrócił z zakupów - okazało się, że nabył całkiem elegancki, semi - formalny garnitur. Szkoda, że jasnozielony. Gosz, co za pierdoła z tego faceta! Będę musiała w trybie ekspresowym przefarbować mu ten ciuch...

Joan P.

(sprawdza Filcha i Piotrka)
Nie, no - w porządku. Filch na modzie się nie zna, ale swój styl ma Wink

. Poza tym, ten garniak, co go wybrał dla Piotrka, jest całkiem ładny.

Ech, wy wszystkie idziecie na ślub z Remusami albo Syriuszami... O! Będę oryginalna! Pójdę BEZ Faceta! O!

(Brat chce, abym się wyłąvczyła. O ósmej postaram się wrócić)