Forum Lunatyczne forum Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Fikaton: yadire
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Klub Pojedynków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw 19:28, 28 Gru 2006    Temat postu:

Dlaczego bu? Wiesz jak ja ci zazdroszczę? Jeśli chodzi o mnie, to chyba mnie pierwej cholera weźmie niż napiszę kanoniczną postać... Jestem do tego niezdolna. Dlatego łatwo moje fiki przekształcać w autonomiczne opowiadania.

A mnie się naprawdę bardzo ten Sawyerowaty tekst podobał, jako żywcem wycięty fragment filmu. Powinni cię zatrudnić jako scenarzystkę Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yadire
gryfonka niepokorna



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 19:32, 28 Gru 2006    Temat postu:

Very Happy

Bu, bo czasem chciałabym na przykład, żeby Sawyer odtańczył z Kate "Gori Gori" na plaży, a Jack radośnie im przygrywał na saksofonie. Tak jak Ty chciałabyś kanoniczności : )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw 19:34, 28 Gru 2006    Temat postu:

To się zamieńmy Wink Hehe. Abra-kadabra. Ja sobie obiecuję, że o, teraz, to już na pewno napiszę tak kanonicznie, że do niczego się nie będzie można przyczepić... A tu hyc, wyskakuje mi Regulus-poeta przeklęty, Hermiona z bębenkiem i herbatkami odchudzającymi, albo chatka Baby Jagi na środku Wyspy. Litości!
Jakieś czary by się przydały.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noelle
robalique



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:33, 28 Gru 2006    Temat postu:

Dzień drugi: Lubię takie ponurości i smutności. Wygląda prawdopodobnie. Jesteśmy kanoniczniejsi od Rowlingowej ^^

Dzień trzeci: fajne, fajne. Czasem można poczytać coś kanonicznego(i dobrego). Choć Hurley z tą miłością wyskoczył jak Filip z konopii, ale okay, siedzę cicho, wymogi tematyczne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
szefowa młodsza



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:35, 29 Gru 2006    Temat postu:

Ach! Sawyer! Hurley! Doktorek!...
Wspomnienie o cadillacu takie sobie, wolę akcję 'nawyspową', yeah. A ta jest śliczniasta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki



Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibyladii

PostWysłany: Pią 13:15, 29 Gru 2006    Temat postu:

Pierwszy... tak zupełnie nie wiem o co chodzi. Brakuje mi pełnej historii tej pary. Troszkę sie zgubiłam, ale jak już znalazłam wątek wszytsko było prostrze. Lubie tego pana, nawet bardzo.
Dwa. Gryzące wyrzuty sumienia nie daja spokoju nigdy, co?Wink A Ron jako staruszek w dodatku samotny barzo mi pasuje. CO prawda to nie moja wizja, ale tak też mogło być. Ron nawet pasuje do takie roli.
Trzy. Losty! Hurley zawsze miał dziwne pytania. A Sawyer jest cudny, uwielbiam gościa poprostu! Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Pią 15:55, 29 Gru 2006    Temat postu:

Zakończenie jest najbardziej miodne na świecie Smile
A mi się właśnie HUrley podobał, był taki jak trzeba Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yadire
gryfonka niepokorna



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 16:45, 29 Gru 2006    Temat postu:

Dzień czwarty.
[link widoczny dla zalogowanych]: ledwo, ledwo. Raczej mina tej pani z papierosem.
Fandom: [link widoczny dla zalogowanych] (W wielkim skrócie: perypetie dziewczyny z problemami, której Bóg próbuje pomóc naprawić jej najbliższy świat.)
Występują: Joan Girardi, Grace Polk, salon piękności "Świecidełko" wraz z zawartością.
Spoilery: panom już podziękujemy.
Słów: 497
Tytuł: Do cholery, Jo!

„Świecidełko”.
Najbardziej kiczowaty salon fryzjerski na świecie. A jeśli nie na świecie, w Arkadii i okolicy jakichś stu kilometrów – na pewno. Dlaczego Joan ciągnie ją akurat tam?! Diabli wiedzą. Pewnie znowu słyszała „głos”. Cholera by ją wzięła z tymi bredniami! W zeszłym roku wylądowała w psychiatryku, ale niczego jej to nie nauczyło, ni-cze-go! Przynajmniej w towarzystwie mogłaby się powstrzymać od ciągłego nawijania o boskich zleceniach. Pieprzenie bez sensu.
Pogrążona w takich i jeszcze bardziej pesymistycznych myślach, Grace Polk podążała za swoją przyjaciółką, od kilku dni dziwnie podnieconą. Dziwna ona była już od dawna, mniej wiecej odkąd zaczęła słyszeć głosy...
Grace pokręciła głową i niemrawo przekroczyła próg lokalnego przybytku próżności.
- Dzień dobry – Głos Joan wybijał się ponad szmer rozmów i szum suszarek. - Byłyśmy umówione na drugą...
Kobieta pochylona nad stolikiem oderwała się od lektury kolorowego czasopisma i pośpieszyła ku nim z uśmiechem przyozdobionym błyszczącą na kilometr pomadką.
- Siadaj, siadaj - Z zachwytem dotknęła długich, kasztanowych włosów Joan. - Zaraz coś...
Joan wykręciła się spod jej uścisku.
- Nie, to ją ma pani uczesać.
Grace zobaczyła długi palec skierowany w jej stronę. Za palcem podążało spojrzenie niebieskich ocząt fryzjerki - życzliwe, zaskoczone, stopniowo przeistaczające się w zniesmaczone.
Nie pozostało jej nic innego, jak nawrzeszczeć na Jo. Co bezzwłocznie zresztą uczyniła.
- On mi kazał.
No tak, jakżeby inaczej. Cholera jasna niech ją trzaśnie!
Fryzjerka, do tej pory obserwująca sytuację, odważyła się wkroczyć. Zbliżyła się nieco, z odległości pół metra próbując ocenić stan włosów potencjalnej klientki. Grace obdarzyła ją nienawistnym spojrzeniem. Niechcący zahaczyła nim o lustro.
Zobaczyła w nim dwie dziewczyny. Uśmiechniętą, przyciągającą wzrok młodą kobietę oraz chłopczycę bez makijażu z przetłuszczonymi włosami i skwaszoną miną.
- Coś się wymyśli - powiedziała zachęcająco fryzjerka. - Mimo wszystko... - mruknęła do siebie.

Pół godziny później...
- Grace, możesz już otworzyć!
Odetchnęła głęboko. Kiedy pół godziny temu Jo z pomocą pracownicy salonu posadziły ją przed lustrem, zamknęła oczy. Do tej pory ani razu ich nie otworzyła, próbując wyobrazić sobie Jo przypiekaną w ogniu piekielnym. Interesujące, ale nie do zrealizowania. Jej boski przyjaciel na to nie pozwoli.
Stara, panuj nad tym! - Grace zbeształa samą siebie. - Już nawet tobie się udziela...
Chociaż obiecała sobie, że nigdy więcej nie posłucha Joan - otworzyła oczy.
Efekt pracy był zastanawiający. Owszem, obcięto przesuszone końcówki - tego akurat Grace niebyła całkiem świadoma, widziała tylko, że fryzura nabrała jakiegoś kształtu - ale całość raczej ją przeraziła. Jakby to powiedzieć... Nie tylko fryzura nabrała nowego kształtu. Same włosy też. Kształtu bardziej poskręcanego.
Poczekała, aż Jo wszystko załatwi - jeszcze by tylko brakowało, żeby Grace sama za to płaciła! Dopiero kiedy wyszły, wreszcie się do niej odezwała.
- Wiesz co? Już wolę, żebyś mi gadała o tym swoim boskim koleżce, a nawet grała w piwnicy nocami na perkusji! Kto cię prosił, żebyś mnie uszczęśliwiała na siłę.
On - odpowiedziała sama sobie. - Też głupie pytania zadajesz...
Odwróciła się i odeszła kilka kroków. Przed zakrętem spojrzała w tył, Jo nadal stała pod salonem.
- I czego się gapisz? - syknęła do niej. - Chodź, chyba, że chcesz tu sterczeć całe popołudnie. Masz szczęście, że to nie trwała - dodała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 16:59, 29 Gru 2006    Temat postu:

Faktycznie, z promptem, to ma niewiele wspólnego Wink

Kolejny fandom, o którym nie mam fioletowego pojęcia. Ale Grace już lubię. W przeciwieństwie do Jo. W ogóle te wszystkie komentarze wewnętrzne Grace udane, dziewczyna budzi sympatię przez tę swoją maskę-wrednej-chłopczycy-co-twardo-stąpa-po-ziemi.

A ta Jo, to naprawdę ma Wsparcie na Górze?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yadire
gryfonka niepokorna



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 17:11, 29 Gru 2006    Temat postu:

Ma, spore nawet. A z Boga to niezły przystojniaczek...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira
kryształkowa dama



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z <lol>andii ;)

PostWysłany: Pią 17:26, 29 Gru 2006    Temat postu:

No proszę, kolejna utalentowana ^^ Teksty mi się podobały, nawet bardzo, a błędów nie zauważyłam, bo już je poprzedni komentatorzy wyłapali.

Krótko pisząc - jestem na duuuże tak!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yadire
gryfonka niepokorna



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 19:00, 29 Gru 2006    Temat postu:

Zapomniałam.
Szefowa, wreszcie zrobiłam niekanoniczność. Co prawda nikt, albo mało kto, zna ten właśnie kanon -_-" (naprawdę NIKT nie ogląda JoA w wakacje?...)
Bo Jo właściwie taka nie jest. Mogłaby się tak zachować, to fakt, ale musiałoby jej nieźle odbić, zeby coś takiego zrobić Grace. Ona właściwie często kłóciła się z Bogiem (jeeny, jak to brzmi), zwłaszcza jeżleli kazał robić jej coś dziwnego. Czyli praktycznie zawsze. Ona była o wiele bardziej zadziorna i normalna, niż tu się pokazuje.
[skończ już te tłumaczenia]
No kończę przecież.

Choć z Grace jestem dumna Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
szefowa młodsza



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:19, 29 Gru 2006    Temat postu:

Uojej. Źle mi z tym, ale tego nie łapię. Ojej (chociaż, wbrew pozorom, chyba nawet parę odcinków JoA widziałam)
Ale napisane dobrze. Ja jestem rozkojarzona, taktaktak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Pią 21:18, 29 Gru 2006    Temat postu:

A ja to kiedyś oglądałam!
/puszy się, choć nie za bardzo ma czym/
I przychylam się do komentarza Hekate- dużą sympatię budzi Grace. U mnie zdecydowanie większą niż Jo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
niepoprawna hobbitofilka



Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)

PostWysłany: Pią 22:39, 29 Gru 2006    Temat postu:

Yadire, fandomu nie znam, ale tekst bardzo mi się podoba.
A już dzień trzeci, to CUDO. Jak Ty świetnie robisz Sawyera Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Klub Pojedynków Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin